 |
Jest jej źle, rozpierdala ją wszystko od środka, nie może wypowiedzieć ani jednego słowa, jej twarz zapłakana, brudna od rozmazanego tuszu do rzęs, na sobie ma ubrany dres i wielką bluzę, włosy nieogarnięte. Szuka miejsca, miejsca, w którym nikt jej nie zobaczy jak płacze, jak cierpi.
|
|
 |
I nigdy, przenigdy nie pomyślałaby, że jej przyjaciółka, po wielu latach wspólnego spędzania czasu, zostawi ją tak po prostu, tak nagle, dla innych ludzi, ludzi którzy są fajniejsi, fajniejsi inaczej.
|
|
 |
I najgorsze jest to, że ze względu na bardzo bliską mi osobę, nigdy nic między nami nie będzie, chociaż byśmy bardzo chcieli.
|
|
 |
Cholerne uczucie do Ciebie, które ciągle powraca.
|
|
 |
Tak na prawdę podczas kłótni poznałam Twoją prawdziwą twarz, to jak potrafisz być okropny, to jak Ci na mnie kompletnie nie zależy.
|
|
 |
Po wymarzonej chwili z Tobą, poczułam wielkie odrzucenie do Ciebie.
|
|
 |
Zakochana? Może. A dlaczego w Nim? Bo On ma to, czego inni nie mają!
|
|
 |
Najgorsze co może być? To, że nie masz do kogo otworzyć pyska.
|
|
 |
Każdy wieczór oparty na tym samym. Myślę, szlocham, myślę, szlocham i jakoś idzie.
|
|
 |
I proszę, spełnij moje ostatnie życzenie. Podaruj mi siebie. Bez wielkiego pudła, kolorowego papieru i czerwonej wstążeczki. Tylko siebie. ;*
|
|
 |
będę śnić o Tobie całą noc, cały tydzień, cały rok.
|
|
 |
tak po prostu zwyczajnie i bez zobowiązań go kocham.
|
|
|
|