|
ej, mała - nie płacz, rób wszystko co chcesz - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz, nie pozwól zaszklic się oczom, pokaż, że potrafisz byc silna...
|
|
|
' Choć mijają lata, jedno się nie zmienia.. wkrótce się zobaczymy. '
|
|
|
'Wszyscy mężczyźni są tacy sami, mają tylko różne twarze, żeby można było ich rozpoznać.'
|
|
|
'Witam,witam panią Miłość. Proszę, niech się pani rozgości. Może herbaty? -zaproponowałam, po czym dolałam do niej trucizny. Niech suka cierpi jak ja, parę miesięcy temu, kiedy połknęłam jej cholerny haczyk.'
|
|
|
'Jeden z rodzajów kobiet: 'KOCICE - miałłłł mnie ten, miałłłł mnie tamten.' ;dd
|
|
|
Wiesz co chciałabym Ci powiedzieć? Nie, że Cię kocham. Ani, że nienawidzę. Bo to i tak teraz nieważne. Na każde wyjawione uczucie z mojej strony, Ty reagujesz brakiem pytań. Gdybyś mnie wysłuchał i patrzył uważnej w moje oczy, które tak uwielbiasz już dawno odkryłbyś tą prawdę. Prawdę, którą te oczy wykrzykują za każdym naszym spotkaniem... Podziękowałabym Ci. Za każdą łzę, za każdą nieprzespaną noc, za ból i tą cholerną rozłąkę. I gdybym mogła wybierać, chciałabym to przeżyc raz jeszcze, by po wszystkim usłyszeć znowu, że tak cholernie za mną tęskniłes. ♥
|
|
|
Spójrz, jakie to piękne. Oszukiwać samą siebie, że już się zapomniało. Nie kochać. Wmawiać to sobie do znudzenia, nie czując "nic" patrząc na niego. Dotykać go bezinteresownie w tańcu, patrząc mu w oczy z wrażeniem obojętności. Patrz. Po wielu takich miesiącach ; kłótniach i tej chorej "przyjaźni" stajesz z prawdą oko w oko. Twój ochronny mur nagle pęka a on... dziś jako "przyjaciółce" wyznaje, że cierpi przez inną.
|
|
|
' Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. '
|
|
|
' Najbardziej boli to, w co się uwierzyło, a co stało się kłamstwem. '
|
|
|
' Leżę na zimnej ziemi.. I ja, ja modle się, aby coś mnie pozbierało i umieściło w Twoich ciepłych ramionach.. '
|
|
|
Okłamujesz mnie, ale robisz to z klasą, mówiąc, że będzie dobrze już za chwilę / Day One - Bad Before Good
|
|
|
idealny stan, trochę wcięta po wypiciu wina, ale kontaktuje, mimo tego zrobiłam dziś najgłupszą rzecz w swoim życiu -.-
|
|
|
|