 |
|
wiele nocy układałam plan by Cię odzyskać. próbowałam każdej sztuczki. odpychałeś zagrania, które działały na wszystkich poznanych mi dotąd facetów. byłeś niedostępny, czasami obojętny, a innym razem oddany. egzystowałam karmiąc się złudzeniami.nawet nie zauważyłam kiedy przestałam wierzyć w to, że kiedykolwiek wrócisz. pojawiłeś się w najbardziej niespodziewanym momencie. miałeś tyle czasu, a wybrałeś chwilę, gdy zaczęłam się uśmiechać. nie potrafiłam Ci odmówić, chciałam beztrosko wpaść w Twoje ramiona i rozkoszować się pocałunkami, aż do śmierci. wróciłeś, oddając mi serce, które wyrzuciłam gdzieś daleko. znowu oddycham, śmieję się, znowu żyję.
|
|
 |
|
błagam, bądź przy mnie, niezależnie od pogody i chwili, niekoniecznie fizycznie, ale mentalnie. chcę przesypiać całe noce, bez obawy, że jutro mogę Cię stracić. w strachu doba ma dla mnie czterdzieści osiem godzin, a jedynie chwile z Tobą dają mi siłę by żyć. złap mnie, gdy potknę się o sznurówki trampek i przytulaj mocno, aż zabraknie mi tchu. zostań, a za kilka lat, każdego ranka będzie budzić Cię gorące śniadanie, podane na tacy, do łóżka. pragnę być Twoją żoną, ale i kochanką, stworzyć coś stałego i bezpiecznego dla nas obojga. zaufaj, jeśli krzywdzę to mimowolnie, bo celowo nie potrafiłabym zabić nawet muchy i wiesz, bez Ciebie wszystko straciłoby jakikolwiek sens.
|
|
 |
|
ŻEGNAJ DOMKU - WITAJ PRACO. Czas zrobić coś pożytecznego w te wakacje. Trzymajcie kciuki, żebym tam niewymiękła xD Widzimy się za tydzień ♥. Upalnego tygodnia wam życzę :)
|
|
 |
|
każdemu próbuje ogarnąć ich problemy, tylko czemu swoich nie potrafię?
|
|
 |
|
są na świecie ludzie, którym przychyliłabym nieba.. aby słońce wypaliło im oczy.
|
|
 |
|
żałuję, że już nie jesteśmy razem. Że oboje pozwoliliśmy przegrać temu uczuciu. Że zabiliśmy w sobie miłość, która była ponad wszystko. Że pozbawiliśmy się szczęścia. Że z własnej woli musieliśmy tak cholernie cierpieć. Skrzywdziliśmy się bez powodu, niszcząc miłość, która była na wagę złota.
|
|
 |
|
Bo mama nie nauczyła, że wspomnienia bolą, a przyjaciółki są fałszywe. Dlatego cierpię.
|
|
 |
|
podniosłeś rękę na kobiete? gratuluję, jesteś pizda, nie facet.
|
|
 |
|
Kurwa mać, jak to wszystko boli.
|
|
 |
|
Jeżeli mi go zabrałaś, to poproszę Cię o jedno.. daj mu szczęście szmato.
|
|
 |
|
gdybym znaczyła coś dla ciebie umierając, chciałabym umierać codziennie.
|
|
 |
|
Kiedyś przyjdzie dzień, w którym wreszcie dam sobie z Tobą spokój i zacznę żyć własnym życiem. Ale jeszcze nie czas na takie wybryki.
|
|
|
|