 |
Jeżeli będziesz w stanie zaakceptować każdą moją wadę wtedy będę pewna, że to miłość.
|
|
 |
" jeśli dożyjesz stu lat, to ja chce żyć sto lat minus jeden dzień, żebym nigdy nie musiał żyć bez Ciebie"
|
|
 |
każdy kolejny dzień z nim, jest najszczęśliwszym dniem na ziemi.
|
|
 |
Wezmę Cię do siebie i ochronię przed wszystkim co Cię przeraża, zetrę z Ciebie cały syf tego świata, pocałuję każdą ranę i opowiem najpiękniejsze rzeczy jakie człowiek może powiedzieć drugiej osobie, utrzymam Twoją głowę na moim ramieniu tak długo, aż zaśniesz, aż odetchniesz, tylko już się nie bój, tylko bądź mój.
|
|
 |
to było jak bulimia. pakowanie w siebie kolejnych emocji, spotykanie się z Nim, aby nasycić się kolejną serią minut w Jego ramionach, czułych słów i buziaków w czoło. następnie te rozłąki, by wszystko 'wyrzygać', opróżnić się, zapomnieć-każda z czynności wykonywana nadaremnie, żeby potem znów otworzyć potencjalną lodówkę, określają jako miłość, znów wpychać w siebie do bólu żołądka, czy tam serca, jak kto woli.
|
|
 |
Głuchym szeptem przypomnij mi o mnie.
|
|
 |
Złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić,
bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić.
|
|
 |
Kiedyś zmierzałam do szczęścia dziś nie wiem sama gdzie biegnę,
bo niebo jest już chyba zbyt odległe.
|
|
 |
Mam dość, jestem wyczerpany już do granic
a złość jak dreszcz opływa mnie falami,
pod dom choć coraz bliżej z kilometrami,
to naprawdę chyba wciąż się mijamy.
|
|
 |
Płytkie oddechy podczas truchtu na cmentarz
upadłe anioły którym skrzydła ktoś spętał.
|
|
 |
Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć
bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną,
przyszłość tutaj to nieaktualne hasło,
w miejscu gdzie każdy krwawi swoją pasją.
|
|
 |
takie "bywanie" może zabić. takie przerwy w uczuciach, wyniszczają. takie niezdecydowanie jest mało odpowiedzialne. więc proszę, zastanów się czego chcesz, zanim zabijesz mnie od wewnątrz. / veriolla
|
|
|
|