 |
nasze twarze niosą pamięć, zapisany bieg wydarzeń, to co przeżywamy, to co w sobie mamy, rysuje się na nich, miłość i ból w nich zakodowane są
|
|
 |
stoję tutaj, Ty możesz czytać mnie jak książkę w Twoich oczach widzę, że zrobiłeś coś niedobrze, jak mąż co w burdelu zgubił obrączkę, jestem sobą Ty też bądź to będzie dobrze
|
|
 |
długo wcześniej szukałem swojej drogi, jeszcze nie wiem czy znalazłem, lecz nie szukam tak jak dawniej
|
|
 |
widzisz mnie codziennie obok siebie zanim zaśniesz, jak ja kocham to uczucie, kiedy wstaję rano, kiedy mnie oplata Twoje nagie ciało, kiedy moje ciało Twoje ciało pieści, jak to w kilku zdaniach można tak naprawdę streścić ?
|
|
 |
totalnie rozpierdala kiedy musze kłamać Ci że wszystko będzie dobrze '
|
|
 |
olejmy to, przyjedź rano, ogarnijmy zwrokiem ogrom tej głupoty wśród nas.
|
|
 |
Dobrze, bądź o dziesiątej. Mam dla ciebie cały piątek.
|
|
 |
Powiedz znasz mnie lepiej, powiedz prawdę 'zasnę wreszcie?'. Spójrz mi w oczy, powiedz 'co jest na zło lekiem?'. A jeśli jestem złem, powiedz chcesz mnie znać jeszcze?
|
|
 |
Otwieram oczy, wiem, że boję się tu i wiem to koniec jest już bliski, znowu patrzę na broń, kaszlę, bo przez te fajki cały pokój w dymie, cały spokój wymiękł, chcę znów poczuć, że żyję, łza do oczu płynie.
|
|
 |
Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.
|
|
 |
Lubię jak jesteś blisko ust bo, Pierdole, rzucam wszystko, chuj w to. Nie mogę kurwa wybrnąć, zrób coś. Chyba trzęsą mi się ręce i chyba chciałbym usnąć, Zobacz jak nas odbija lustro, Zdrówko, wypijmy za nas, za przyszłość, zrób to. Wypijmy za nas, nim dla nas będzie za późno. Zdrowie kochana i spierdalaj kurwo.
|
|
 |
nie mów, że jestem dla ciebie wszystkim, bo gdy odejdziesz powiesz, że nic cię przy mnie nie trzyma.
|
|
|
|