 |
Tylko bliscy są w stanie nas zranić, zobaczysz, oni odejdą będzie za późno by przebaczyć.
|
|
 |
Ta mała piła dziś i jest wstawiona jeśli nie przestanie, to zaliczy zgona
|
|
 |
Włącza mi się alkoholix, podchodzę do stolixa łapię butelixa, robię zajebistego mixa
|
|
 |
Często gołe pięści na ścianie poniszczone, chociaż szklane oczy jednej łzy nie uronię.
|
|
 |
To ta good sensimilla, ona cała zielona, w setce w bletce skręcona skona w moich szponach. Palona nie w gramach, a w tonach
|
|
 |
Palę ale nie stale, bo ten co pali stale ma tylko jedno na świat spojrzenie jak ten co nie pali wcale
|
|
 |
Jakaś część mnie umarła ,gdy zabiliśmy nas. Dziura w sercu której nie leczy czas.
|
|
 |
Kochałeś kiedyś tak człowieku, że wszystko traciło barwy z bólu ten retusz.
|
|
 |
Nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz puste, nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę, jak w lustrze.
|
|
 |
z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł.
|
|
 |
Skurwysynu, bądź mocny i opuść szlaban. Gdyby chciała Cię kiedykolwiek zostawić wiesz, że będziesz musiał ją i siebie zabić.
|
|
 |
Widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił. /
|
|
|
|