|
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna wygląda jak lalka Barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami. - Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział. Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok! -Ma coś ze mnie...? -Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...? Byłam w szoku, stałam osłupiała. -Wariuje bez Ciebie...-dodał. Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.
|
|
|
Niektórych rzeczy nie da się ogarnąć, Niektóre sprawy są na czarno.
|
|
|
Za dużo smutku, teraz doceniasz szczęście.
|
|
|
Wszystko się może walić, serce ci pęka, a ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i grasz dalej
|
|
|
"czasem strzępek jakiejś melodii, czasem pojedynczy dźwięk, jakiś zapach, smak czegoś potrafi przenieść nas daleko w przeszłość"
|
|
|
Wrzuciłam grosika do wody na szczęście i pomyślałam życzenie "Niech zawsze mnie kocha". Minutę później dostałam od niego esemesa "To koniec. Wybacz" I jak tu cholera wierzyć w marzenia?
|
|
|
Chcę powiedzieć, że lubię być namiętną i szczerą, ale również lubię dobrze się bawić i działam jak idiotka.
|
|
|
czasem lubi rzucić focha... tak przypomina, że trzeba ją kochać.
|
|
|
Nieletnia suka,ostro sie łasi,sponsora szuka,pragnienie gasi
|
|
|
,jaka jest różnica między mną a nią? ją mógłbyś mieć po paru drinkach i kilku beznadziejnych komplementach. ja jestem z serii Limitowanej, coś jak kalendarz pirelli.
|
|
|
|