 |
|
od dawna nie ma w nas zwątpienia.
dlaczego teraz miałbyś umierać?
tego wszystkiego nie zaznać?
|
|
 |
|
nie ufam nikomu, kocham tych co na to zasłużyli
|
|
 |
|
ej, kochanie zamknę Cię jednym prostym zdaniem
|
|
 |
|
odeszli tak bez hałasu, a ja zostałam z milionem obrazów z tamtych czasów
|
|
 |
|
obraz w głowie budujesz na domysłach i się nie domyślasz, że prawda jest przykra.
|
|
 |
|
i odpycha nas w nas nawzajem gdzieś to samo co nas przyciągało i to było za mało
|
|
 |
|
ta iskra chyba znikła, magia prysła
|
|
 |
|
przypominam sobie, jak lubiłem się ciebie domyślać
|
|
 |
|
myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem
|
|
 |
|
widzę w twojej twarzy że ktoś cię wcześniej mocno zranił
|
|
 |
|
chyba chce lecz wybacz wiesz trochę się boję
|
|
|
|