 |
nie nazywaj moich marzeń szaleństwem, bo one są przetrwaniem ma każdy następny, zwykły dzień. //cukierkowataa
|
|
 |
idziesz tym swoim zdecydowanym, niepowtarzalnym krokiem. każdy przesuwa ci się z drogi ale nie ja. ja wole stanąć twarzą w twarz i wykrzyczeć "spierdalaj" w twoje zielone oczy. //cukierkowataa
|
|
 |
a może w tym wszystkim chodzi o to że kiedy przestaniesz kochać to on przychodzi i mówi że mu zależy. //cukierkowataa
|
|
 |
tamte dni były dobre. nie były szczęśliwe, ale dawały odrobinę nadziei. //cukierkowataa
|
|
 |
gdy nie kocham to piję i tak na zmianę.
|
|
 |
uśmiech często znika, ja też czasem znikam, nie widuje się nawet w lustrze.
|
|
 |
nie sugeruję, że powinieneś, ale mógłbyś.
|
|
 |
Czasem wyobrażam sobie co robisz, choćby w tej chwili... Ciekawe kto na Ciebie patrzy jeśli jest ktoś taki i czy mimo wszystko pamiętasz o mnie..
|
|
 |
Bez Ciebie prawie tak samo jak z Tobą. Tylko palę za dwóch, piję za dwóch i umieram za dwóch.
|
|
 |
na zmianę tęsknie i udaje, że nie kocham.
|
|
 |
lubię grzeszyć wtedy wiem, że żyję. //cukierkowataa
|
|
 |
nie mam pretensji, nie czuję nienawiści ale wychodząc zabierz uczucia i zamknij drzwi. //cukierkowataa
|
|
|
|