głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika yhyhyhyhym

Grała na lekcji wf w kosza. Ta lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego  siedzącego na ławce  to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała  że patrzył się na nią. Biegła  kozłując piłka. Spojrzała na Niego  patrzył się. Straciła panowanie nad piłka  która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać  ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś   że jak cię złapie  to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17  tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać  pomimo tego  że kiedyś ja olał.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

Grała na lekcji wf w kosza. Ta lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego, siedzącego na ławce, to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała, że patrzył się na nią. Biegła, kozłując piłka. Spojrzała na Niego, patrzył się. Straciła panowanie nad piłka, która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać, ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś , że jak cię złapie, to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17, tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać, pomimo tego, że kiedyś ja olał.

  gramy w butelkę i nie ma   że nie.   krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę.   ni chuja.   syknęłam zaciągając się szlugiem. po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. wtedy wszedł do salonu on.   o brat  chodź  twoja czarnulka tu jest.   zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę. spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. po długim czasie  przyszedł czas na niego  zakręcił butelką i wypadło na mnie. próbowałam wstać i wyjść ale kolega mnie trzymał.   myślisz czasem o mnie? o nas? o tym co było między nami?   zapytał z powagą.   nie.   syknęłam.   wiem  że tak. czemu kłamiesz?   zapytał.   po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana  próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry ale ty masz to w dupie.   darłam się głośno.   nawet nie wiesz  jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem.   zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta   cwaniak.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

- gramy w butelkę i nie ma , że nie. - krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę. - ni chuja. - syknęłam zaciągając się szlugiem. po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. wtedy wszedł do salonu on. - o brat, chodź, twoja czarnulka tu jest. - zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę. spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. po długim czasie, przyszedł czas na niego, zakręcił butelką i wypadło na mnie. próbowałam wstać i wyjść ale kolega mnie trzymał. - myślisz czasem o mnie? o nas? o tym co było między nami? - zapytał z powagą. - nie. - syknęłam. - wiem, że tak. czemu kłamiesz? - zapytał. - po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana, próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry ale ty masz to w dupie. - darłam się głośno. - nawet nie wiesz, jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem. - zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta - cwaniak.

słońce ogrzewało Jej twarz  jak zawsze siedziała w ich miejscu przyglądając się pływającym w rzece kaczkom . wiatr bawił Jej włosy  a Ona otulona przewiewnym sweterkiem nie zważała na to  że zaraz będzie ogromna ulewa. co chwilę spoglądała w niebo zastanawiając się co tak naprawdę w życiu zostało Jej do zrealizowania  co chciałaby jeszcze zrobić  a czego uniknąć. wyrwała z ziemi kwiatka szepcząc pod nosem ' kocha   nie kocha ' . myślała o nich. o wspólnych chwilach. o tym jak jakiś czas temu siedzieli tu razem przytulając się do siebie. otarła łzę licząc dalej.   kocha  nie kocha ..   kocha .   odpowiedział stojąc tuż za Nią.   kocha i nie może bez Ciebie żyć.   szepnął delikatnie Ją przytulając.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

słońce ogrzewało Jej twarz, jak zawsze siedziała w ich miejscu przyglądając się pływającym w rzece kaczkom . wiatr bawił Jej włosy, a Ona otulona przewiewnym sweterkiem nie zważała na to, że zaraz będzie ogromna ulewa. co chwilę spoglądała w niebo zastanawiając się co tak naprawdę w życiu zostało Jej do zrealizowania, co chciałaby jeszcze zrobić, a czego uniknąć. wyrwała z ziemi kwiatka szepcząc pod nosem ' kocha - nie kocha ' . myślała o nich. o wspólnych chwilach. o tym jak jakiś czas temu siedzieli tu razem przytulając się do siebie. otarła łzę licząc dalej. - kocha, nie kocha .. - kocha . - odpowiedział stojąc tuż za Nią. - kocha i nie może bez Ciebie żyć. - szepnął delikatnie Ją przytulając.

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie.   gramy  pytanie albo wyzwanie!   zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu  kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń  a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie.   wyzwanie.   wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie  na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił.   pocałuj mnie.   polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę  delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale  przyjmując współczujące spojrzenia znajomych  którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się  na Nim.   pytanie.   podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.   kochasz mnie jeszcze?   wybełkotałam.   jak wariat.   odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością  że zaraz się w nich znajdę.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.

Nasze drzewo i ławka. Po naszej kłótni  która była dotąd największą z naszych kłótni  myślałam  że już nie da się nic naprawić  że padło za dużo słów. Któregoś wieczora  poszłam do parku  siadła na naszej ławce koło naszego drzewa razem z przyjaciółką. Na drzewie wyryłam serce a w nim nasze inicjały  napisałam że i tak będę cię kochać  na zawsze. Kilka dni potem przyszłam tu z powrotem  a na drzewie był nowy napis 'ja ciebie też będę kochał zawsze  księżniczko'.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

Nasze drzewo i ławka. Po naszej kłótni, która była dotąd największą z naszych kłótni, myślałam, że już nie da się nic naprawić, że padło za dużo słów. Któregoś wieczora, poszłam do parku, siadła na naszej ławce koło naszego drzewa razem z przyjaciółką. Na drzewie wyryłam serce a w nim nasze inicjały, napisałam że i tak będę cię kochać, na zawsze. Kilka dni potem przyszłam tu z powrotem, a na drzewie był nowy napis 'ja ciebie też będę kochał zawsze, księżniczko'.

Na kolejnej  nudnej lekcji organizacyjnej wszyscy byli przymuleni   chłopcy siedzący z tyłu ze słuchawkami w uszach  inni prawie chrapali z głową na ławce  a ja siedziałam podparta na łokciu wpatrując się tępo w tablicę. Po 30 minutowym monologu dotyczącym przedmiotowego systemu oceniania  nauczycielka wstając z krzesełka spytała:  Ktoś ma jakieś pytania? uniosłam energicznie rękę w górę. Po wskazaniu przez nią mojej osoby zapytałam patrząc w Twoją stronę:  Pani profesor  co to jest miłość?   i w tym momencie poczułam na sobie wzrok wszystkich w klasie. Nie  jednak nie wszystkich. Ty nadal siedziałeś w tej samej pozycji. Słyszałam tylko twoje ciche prychnięcie pod nosem. To była cała  konkretna odpowiedź  którą usłyszałam  i która zastąpiła mi wszystkie zbędne słowa.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

Na kolejnej, nudnej lekcji organizacyjnej wszyscy byli przymuleni - chłopcy siedzący z tyłu ze słuchawkami w uszach, inni prawie chrapali z głową na ławce, a ja siedziałam podparta na łokciu wpatrując się tępo w tablicę. Po 30-minutowym monologu dotyczącym przedmiotowego systemu oceniania, nauczycielka wstając z krzesełka spytała: -Ktoś ma jakieś pytania?-uniosłam energicznie rękę w górę. Po wskazaniu przez nią mojej osoby zapytałam patrząc w Twoją stronę: -Pani profesor, co to jest miłość? - i w tym momencie poczułam na sobie wzrok wszystkich w klasie. Nie, jednak nie wszystkich. Ty nadal siedziałeś w tej samej pozycji. Słyszałam tylko twoje ciche prychnięcie pod nosem. To była cała, konkretna odpowiedź, którą usłyszałam, i która zastąpiła mi wszystkie zbędne słowa.

wczoraj  wczoraj nie liczy się

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

wczoraj, wczoraj nie liczy się

  dlaczego ty mnie tak nie lubisz?    bo wole cie kochać niż lubić

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

- dlaczego ty mnie tak nie lubisz? - bo wole cie kochać niż lubić

me + you = error.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

me + you = error.

było minęło i kurwa nie ma.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

było minęło i kurwa nie ma.

bo najczęściej próbujemy zapomnieć kogoś  kogo tak naprawdę chcemy pamiętać

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

bo najczęściej próbujemy zapomnieć kogoś, kogo tak naprawdę chcemy pamiętać

Któregoś dnia rzucę to wszystko  i wyjdę rano niby po chleb.

the_eighth_color_of_the_rainbow dodano: 25 luty 2012

Któregoś dnia rzucę to wszystko i wyjdę rano niby po chleb.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć