 |
Zabierz mnie na dobry koncert!
|
|
 |
czując gorycz nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już. /Quebonafide
|
|
 |
to dobra pora, by wziąć w ręce życie. /Quebonafide
|
|
 |
żyję w pół amoku. nie wiem czy drżę przed jutrem, czy to te dłonie na dualshocku. /Quebonafide
|
|
 |
jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin, a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności. /Quebonafide
|
|
 |
wiem ile można zepsuć w ułamek sekundy. /Quebonafide
|
|
 |
powiedz mi ile już straciłeś cennych chwil, ile już zmarnowanych dni? przestań śnić. wczorajsze błędy dziś nie znaczą nic. obudź się i zacznij w końcu żyć. /Quebonafide
|
|
 |
Jakaś chwila znów mi jakoś umknęła,ta piękna.. Niemożliwe że to Ty ją zabrałeś,przecież Ty nigdy ich nie chciałeś. / i.need.you
|
|
 |
Lubię gdy milczysz. Twoje usta wyglądają wtedy tak "szczerze",zero kłamstwa,jest pięknie,chociaż na moment. / i.need.you
|
|
 |
nie jestem jeszcze gotowa, aby mnie kochano. nie wiem, czemu niektórzy nie mogą tego zrozumieć. / i.need.you
|
|
 |
pozwól kochać siebie / i.need.you
|
|
 |
Proszę was, nie wymagajcie ode mnie zbyt dużo. Nie jest tak łatwo normalnie funkcjonować z połową serca / i.need.you
|
|
|
|