głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika yezoo

Nie  to nie jest spoko kiedy mnie ranisz. Tak nie powinno być  że Ty zadajesz ból  a ja wybaczam. Powinniśmy się kochać  a nie dopierdalać sobie bardziej. esperer

esperer dodano: 24 luty 2013

Nie, to nie jest spoko kiedy mnie ranisz. Tak nie powinno być, że Ty zadajesz ból, a ja wybaczam. Powinniśmy się kochać, a nie dopierdalać sobie bardziej./esperer

Wiesz co jest największym problemem? Cuda się nie zdarzają. Możesz czekać  płakać  zagryzać wargi do krwi i wydrapywać sobie żyły  a i tak nic się nie zmieni. Cudów nie ma  za to mamy szeroki wachlarz cierpień do wyboru. esperer

esperer dodano: 24 luty 2013

Wiesz co jest największym problemem? Cuda się nie zdarzają. Możesz czekać, płakać, zagryzać wargi do krwi i wydrapywać sobie żyły, a i tak nic się nie zmieni. Cudów nie ma, za to mamy szeroki wachlarz cierpień do wyboru./esperer

Związek to też ból. Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej. esperer

esperer dodano: 24 luty 2013

Związek to też ból. Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej./esperer

Zamykam się w swoich czterech ścianach  ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy  delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę  kiedy tego potrzebuję. Płaczę  kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika  nie do zdarcia  a dziś? Czymkolwiek jest  jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu  a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki  słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie  że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je  jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa  odkłada na bok długopis i spogląda na mnie  nie uśmiecha się  a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia  urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej  a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu  wciąż nic nie pisze  a może po prostu nie chce już dalej pisać.   Endoftime.

endoftime dodano: 24 luty 2013

Zamykam się w swoich czterech ścianach, ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy, delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę, kiedy tego potrzebuję. Płaczę, kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika, nie do zdarcia, a dziś? Czymkolwiek jest, jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu, a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki, słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie, że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je, jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa, odkłada na bok długopis i spogląda na mnie, nie uśmiecha się, a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia, urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej, a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu, wciąż nic nie pisze, a może po prostu nie chce już dalej pisać. / Endoftime.

Zatrzymany oddech  przerwane zdanie  zakrywam dłońmi twarz  a łzy i tak z całej siły cisną do oczu. Nie potrafię ich powstrzymać. Dalej stoisz krok ode mnie i patrzysz  patrzysz i nic więcej. Ta obojętność w Twoich słowach  gestach  w Twoich uczuciach odebrała mi naprawdę wiele. Kucam i opuszczam głowę w dół  zatykam uszy  nie chcę tego słuchać. Nie chcę rozumieć tego co chcesz mi właśnie powiedzieć. Nie chcę patrzeć Ci prosto w oczy i nawet bez tych słów  z ruchu źrenic wnioskować  że to koniec. Chcę żebyś był. Żebyś był tu przy mnie. Żebyś był dla mnie i już nigdy więcej nie próbował tego zmienić.   Endoftime.

endoftime dodano: 24 luty 2013

Zatrzymany oddech, przerwane zdanie, zakrywam dłońmi twarz, a łzy i tak z całej siły cisną do oczu. Nie potrafię ich powstrzymać. Dalej stoisz krok ode mnie i patrzysz, patrzysz i nic więcej. Ta obojętność w Twoich słowach, gestach, w Twoich uczuciach odebrała mi naprawdę wiele. Kucam i opuszczam głowę w dół, zatykam uszy, nie chcę tego słuchać. Nie chcę rozumieć tego co chcesz mi właśnie powiedzieć. Nie chcę patrzeć Ci prosto w oczy i nawet bez tych słów, z ruchu źrenic wnioskować, że to koniec. Chcę żebyś był. Żebyś był tu przy mnie. Żebyś był dla mnie i już nigdy więcej nie próbował tego zmienić. / Endoftime.

Odkąd pamiętam  uwielbiam to w jaki sposób piszesz. teksty endoftime dodał komentarz: Odkąd pamiętam, uwielbiam to w jaki sposób piszesz. do wpisu 24 luty 2013
Jeśli Ty nie potrzebujesz mnie  to cholernie pewnie  że po okresie płaczu i bólu  dojdę do wniosku  że ja też Ciebie nie potrzebuję. Nie chcę w swoim życiu kogoś  kto tak naprawdę nie chcę w nim być. esperer

esperer dodano: 22 luty 2013

Jeśli Ty nie potrzebujesz mnie, to cholernie pewnie, że po okresie płaczu i bólu, dojdę do wniosku, że ja też Ciebie nie potrzebuję. Nie chcę w swoim życiu kogoś, kto tak naprawdę nie chcę w nim być./esperer

Ludzie odchodzą  a Ty nie możesz za nimi iść. Pamiętasz jak było z zabawkami dzieciństwa? Na początku upierałeś się  że wszystkie koniecznie muszą zostać. Potem z lekkim ukłuciem w sercu kilka oddałeś  kilka wyrzuciłeś  a resztę wpakowałeś na strych i przyznaj się  dzisiaj o nich nie myślisz  bo zastąpiłeś je nowymi  odpowiednimi do wieku. Tak samo jest z ludźmi. Czasami ciężko pozwolić im odejść  ale potem przychodzą nowi i okazuję się  że z nimi też możesz być szczęśliwy. esperer

esperer dodano: 22 luty 2013

Ludzie odchodzą, a Ty nie możesz za nimi iść. Pamiętasz jak było z zabawkami dzieciństwa? Na początku upierałeś się, że wszystkie koniecznie muszą zostać. Potem z lekkim ukłuciem w sercu kilka oddałeś, kilka wyrzuciłeś, a resztę wpakowałeś na strych i przyznaj się, dzisiaj o nich nie myślisz, bo zastąpiłeś je nowymi, odpowiednimi do wieku. Tak samo jest z ludźmi. Czasami ciężko pozwolić im odejść, ale potem przychodzą nowi i okazuję się, że z nimi też możesz być szczęśliwy./esperer

Jesteś dla mnie martwy  a widuję Cię na imprezach  mijam na ulicy i śledzę posty na fejsie. Umarłeś  a nadal tak bolisz. Może dlatego  że popełniłeś samobójstwo tylko dla mnie  tylko dla mnie Ciebie już nie ma. esperer

esperer dodano: 22 luty 2013

Jesteś dla mnie martwy, a widuję Cię na imprezach, mijam na ulicy i śledzę posty na fejsie. Umarłeś, a nadal tak bolisz. Może dlatego, że popełniłeś samobójstwo tylko dla mnie, tylko dla mnie Ciebie już nie ma./esperer

To my  Ci źli na osiedlowych ławkach z piwem i papierosem w ręku. To my  których nikt nie poprosi już o pomoc  bo każdy przechodzi na drugą stronę ulicy. Siedzenie do późna  imprezy i pobudka nie wiadomo gdzie i w czyich ramionach. To my  ta okropna młodzież  która daję i dostaję po pysku. Otarte kostki na dłoniach  opuchnięte wargi i najbardziej porysowane serce. Dla Ciebie moi kumple to kibole  dla mnie ludzie z pasją. Mówisz  że matka przez nas płaczę  zapytaj ile razy my płakaliśmy przez rodziców. To my  Ci  którzy stracili zbyt wiele  by starać się o cokolwiek. To my  którzy po powrocie do domu zamykają się w pokoju i cierpią tak jak każdy inny człowiek  bez względu na to jakie mamy oceny  plany na przyszłość i opinie na mieście. W rzeczywistości jesteśmy bardziej pocharatani niż możesz to sobie wyobrazić.  esperer

esperer dodano: 22 luty 2013

To my, Ci źli na osiedlowych ławkach z piwem i papierosem w ręku. To my, których nikt nie poprosi już o pomoc, bo każdy przechodzi na drugą stronę ulicy. Siedzenie do późna, imprezy i pobudka nie wiadomo gdzie i w czyich ramionach. To my, ta okropna młodzież, która daję i dostaję po pysku. Otarte kostki na dłoniach, opuchnięte wargi i najbardziej porysowane serce. Dla Ciebie moi kumple to kibole, dla mnie ludzie z pasją. Mówisz, że matka przez nas płaczę, zapytaj ile razy my płakaliśmy przez rodziców. To my, Ci, którzy stracili zbyt wiele, by starać się o cokolwiek. To my, którzy po powrocie do domu zamykają się w pokoju i cierpią tak jak każdy inny człowiek, bez względu na to jakie mamy oceny, plany na przyszłość i opinie na mieście. W rzeczywistości jesteśmy bardziej pocharatani niż możesz to sobie wyobrazić. /esperer

Powiedz mi gdzie poszedłeś? Czemu nie wziąłeś mnie ze sobą? Zostałam jak małe dziecko ze łzami w oczach  czekające aż ktoś się nim zajmie. Bo tak cholernie potrzebowałam opieki  mimo  że bliżej mi do suki niż niewinnej dziewczynki. Gdzie jesteś? Powiedz czemu czuję się tak samotnie? Tęsknie  tęsknie bardzo  każdą częścią ciała z osobna  najbardziej sercem. Serce tak dawno nie czuło się kochane  ale wierzę  że odszedłeś po to by wrócić. Odszedłeś  żeby poukładać stare życie  żebyś mógł zacząć nowe  lepsze  ze mną.  esperer

esperer dodano: 22 luty 2013

Powiedz mi gdzie poszedłeś? Czemu nie wziąłeś mnie ze sobą? Zostałam jak małe dziecko ze łzami w oczach, czekające aż ktoś się nim zajmie. Bo tak cholernie potrzebowałam opieki, mimo, że bliżej mi do suki niż niewinnej dziewczynki. Gdzie jesteś? Powiedz czemu czuję się tak samotnie? Tęsknie, tęsknie bardzo, każdą częścią ciała z osobna, najbardziej sercem. Serce tak dawno nie czuło się kochane, ale wierzę, że odszedłeś po to by wrócić. Odszedłeś, żeby poukładać stare życie, żebyś mógł zacząć nowe, lepsze, ze mną. /esperer

moje. teksty esperer dodał komentarz: moje. do wpisu 20 luty 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć