 |
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może..
|
|
 |
|
Podziwiam moją przyjaciółkę za to, że potrafi po raz 1128348466478 wysłuchiwać mojego ciągłego pierdolenia o nim, jak bardzo tęsknię, i dlaczego on mnie tak potraktował. Jestem jej wdzięczna za to, że nie powiedziała mi jeszcze, żebym przestała jej ciągle o tym pieprzyć, bo to nudne. Podziwiam ją za to, że mimo tego, iż jestem straszną męczybułą, ona zawsze znajdzie dla mnie czas, żeby mnie wysłuchać i pocieszyć. Strasznie ją kocham, i chyba nigdy nie będę w stanie odpłacić się jej za wszystko, co dla mnie zrobiła.
|
|
 |
|
Nigdy nie zrozumiem, jak można darzyć kogoś tak wielką miłością. Deklarować, że to wszystko będzie trwało wiecznie. Obiecywać, że zawsze będzie się obok. Dawać słowo, że nigdy nie zasmakuje się innych ust. Obdarowywać swoją miłość bezgranicznie i bezpodstawnie. Mówić o przyszłości i pieczętować piękne wspomnienia. Spełniać marzenia, a co lepsze, być głównym z nich. Nie wiem, jak można rozpalić serce, a później na kiwnięcie ręką poprosić, aby uczucie zgasło.
|
|
 |
|
W dniu ich rocznicy chłopak zasłonił swojej miłości oczy i prowadził ją do swojego pokoju. Te trzy lata minęły niewiarygodnie szybko. Ich związek był dojrzały i prawdziwy już od pierwszych dni. Nie interesowali się niczym poza tworzeniem swojego szczęścia. Byli sobie nawzajem idealnym dopełnieniem. Kiedy zabrał ręce, odsłaniając jej oczy, dziewczyna ujrzała tysiąc dziewięćdziesiąt pięć małych, zapalonych świeczek we wszystkich kolorach tęczy. Tyle dni jesteśmy razem. spójrz na te wszystkie promyki. Zobacz, ile ciepła dają. Właśnie taka jest moja miłość do Ciebie. Kocham Cię. Powiedział sprawiając, że na jej policzkach pojawiły się kryształowe krople, w których odbijała się cała paleta barw.
|
|
 |
|
Zapomnisz o mnie. Jestem pewna, że szybko tego dokonasz, że zapomnisz o wyjątkowych chwilach, których żadne z nas nigdy już nie doświadczy. Zapomnisz, jak się o Ciebie martwiłam, jak prosiłam żebyś nie pił, jak prosiłam oto żebyś przyjechał. Chciałam Cię mieć przy sobie, chciałam móc spojrzeć w Twoje oczy, poczuć Twój zapach. Uniemożliwiałeś mi to, choć tak bardzo tego pragnęłam. Chciałam być tylko Twoja, tylko dla Ciebie, i tylko z Tobą. Jednym słowem przekreśliłeś jebane uczucie, którego tak bardzo mi brak.
|
|
 |
|
no i powiedz dlaczego cię dalej chcę? nie potrafię się od ciebie uwolnić, zwyczajnie się uzależniłam. już nie jestem taka silna aby to od tak zakończyć. stałam się bardziej uległa wobec ciebie, nie potrafię się nawet sprzeciwić jak kiedyś. muszę to poprawić, muszę stać się znów tą silną niezależną dziewczyną!
|
|
 |
|
Z szukaniem faceta jest jak z mierzeniem spodni w sklepie: gdy coś nie pasuje zastanawiasz się czy przypadkiem nie masz za dużej dupy .
|
|
 |
|
nie kłam, że to już przeszłość, jeśli w sercu masz Go do dziś. nie mów, że to frajer, jeśli tak naprawdę myślisz o Nim w samych superlatywach. nie wmawiaj, że nie kochasz, jeśli na Jego widok serce wali Ci jak oszalałe. nie próbuj udowadniać, że jest Ci obojętny, kiedy idąc ulicą wyszukujesz Go wzrokiem. nie nawijaj, że to od początku nie miało sensu lub, że żałujesz, jeśli w myślach przeklinasz się za każde złe słowo na Jego temat. kochasz - to normalne, mała
|
|
 |
|
Wiesz co skarbie? Nie zamierzam już się o Ciebie starać, ani o Ciebie, ani już o żadnego faceta. Sami się starajcie. Pokazujcie wam, że zależy, pierwsi zagadujcie, róbcie pierwszy krok. Mam dość. Może i będę 'zimną suką' ale serio wolę zamknąć serce na uczucia do was niż po raz kolejny wpakować się w to samo.
|
|
 |
|
Zamykamy w biciu serc wszystko to, czego potrzebujemy do życia. Odnajdujemy w każdym słowie uczucia, które są dla nas najważniejsze, które bez względu na wszystko są tymi, które zawsze potrafią wywołać uśmiech. Tu nie chodzi o kłótnie i o to, że całkiem często krzyczymy i nie potrafimy się dogadać. Tu chodzi o to, co mamy poza tymi złymi chwilami, bo gdzieś między krzykiem ukrywamy miłość. Tą najszczerszą i kolorującą oczy miłość, która pozwala uczyć się życia razem, a nie w pojedynkę. Ludzie? Mogą nam zazdrościć, mogą tylko patrzeć na nas i podziwiać wytrwałość i ten brak paraliżującego strachu o to, że ta bajka może się skończyć. Trzymamy się za ręce ze świadomością, że nawet kiedy puścimy nasze dłonie to nie odejdziemy, bo każdy moment będzie tylko poszukiwaniem ciepła, które biło z miejsca, w którym splataliśmy ze sobą palce. Spójrz, dopiero zaczynamy, a już wiemy, że kiedyś będą o nas mówić tak jak w tych opowieściach z dzieciństwa, że 'żyli długo i szczęśliwie'. / dontforgot
|
|
 |
|
jestem obok jak się coś zjebie, jestem gdy zawali Ci się świat, jestem gdy wydaje Ci się, że jesteś sam. Trwam, żyję, modlę się, czekam, martwię, denerwuję, wkurzam, upadam,wstaję ale jestem. Zawsze z Tobą rozumiesz? ZAWSZE. Życie to suka, przecież wiesz no nie ? Nieraz da Ci jeszcze w kość, ale najważniejsze jest to, żeby się otrzepać i pokazać że nikt nie może Cię zniszczyć, nawet ten na górze. Załamanie się to ostateczność, coś co wskazuje porażkę, ja wiem, że wydaje Ci się że pieprzę głupoty bo gówno o tym wiem. Może i tak, ale choćbyś nie wiem jak się na mnie wyżywał, jak na mnie krzyczał, wytykał że nie powinnam się udzielać bo nic nie rozumiem, to ja nie odejdę, kminisz? Nigdy \truustme - Aśka.
|
|
 |
|
To już rok jak, jesteś obok
To już rok jak, spełniasz me marzenia
To już rok jak, śnisz mi się co noc
To już rok, zostań tak na wieczność
|
|
|
|