 |
żaden z dni, nie jest taki sam. żadna chwila, żadne spojrzenie, żaden pocałunek, ani żadne 'kocham Cię'.
nie ma dwóch takich samych łez ani, noc.
|
|
 |
róbcie ze mnie dziwkę. przyklejajcie etykiety. kiedyś się odwdzięczę, ale wtedy, już nie będzie Wam tak, do śmiechu. kto się śmieje, kto się śmieje ostatni, kochani moi.
|
|
 |
dzisiaj zrozumiałam, że powiedzenie, 'nadzieja matką, głupich', jest słuszne, trafne i niesamowicie prawdziwe. a do tego, pasuje, do mojego aktualnego stanu emocjonalnego.
|
|
 |
a ja mam gdzieś, tą całą pierd_oloną i zakichaną miłość. mam ją gdzieś, dopóki, nie znajdzie się ktoś godny do kochania z wzajemnością.
|
|
 |
a teraz wracaj, skoro tamta z tobą skończyła. nie ważne, że się mną zabawiłeś i zostawiłeś dla innej.
kocham, cię, chociaż wcale tego nie chcę. wróć, i zacznij ponownie łgać.
|
|
 |
kurczę. moje serce, daje mi się we znaki.
|
|
 |
świat robi ze mnie dziwkę. a ja robię z niego burdel.
|
|
 |
życie nakopało mi w dupę, a ja zamiast się poddać, wstałam i zrobiłam, z nim to samo, co ono ze mną.
|
|
 |
słyszę jakieś kroki. to miłość, w końcu odnalazła do mnie drogę i nadchodzi wielkimi krokami
|
|
 |
nanannanana. o nie, serce! nie słyszę cię!
|
|
 |
kochaj mnie. niczego innego nie pragnę, równie bardziej.
|
|
 |
obudziłam się dzisiaj ze świadomością, że pragnę, a byś był mój, i mówił jak kochasz.
|
|
|
|