 |
codziennie udowadniasz mi, że nie muszę umierać żeby przekonać się co to jest piekło.
|
|
 |
planujesz swój najważniejszy dzień w życiu odkąd zaczęłaś raczkować, a on i tak kiedy klęknie przed Tobą z prośbą, żebyś za niego wyszła w rękach trzymać będzie jedynie jogurt, tłumacząc że jubiler był już zamknięty.
|
|
 |
cały czas dmuchasz na moją jedyną odpaloną zapałkę, łudząc się że nie zgaśnie.
|
|
 |
życie jest jednym wielkim paradoksem. mając 5 lat bawisz się barbie i kenem, myśląc sobie, że sama chciałabyś takowego posiadać w wymiarach rzeczywistych. mając 10 planujesz swój ślub, głaszcząc starą suknię ślubnej swojej matki skrupulatnie zapakowaną w folię, od lat wiszącą w szafie. od 14 roku życia marzysz o księciu na białym koniu, który z wiatrem we włosach przygalopuje po Ciebie zabierając Cię z jakże podłego wtedy dla Ciebie świata. kiedy przybędzie Ci jeszcze kilku lat, a Ty zdążysz się przekonać co to facet, zaczynasz się z dnia na dzień coraz bardziej intensywnie modlić o to, żeby bóg w końcu wyrwał Ci serce.
|
|
 |
Teraz widzę ile popełniłam błędów i jak bardzo potrafiłam ranić osobę, którą kocham. Widzę jak często odpuszczałam, bo brałam ją za pewnik i sądziłam,że zniesie wszystko, bo taki jest jej obowiązek. Kurczę się w sobie, kiedy myślę jak często mogłam naprawiać, a wolałam niszczyć, wybierając kłótnie, pretensje i wieczne fochy. Nie do końca umiałam wyrażać własną miłość, sądząc, że wtedy będę tak cholernie słaba i żałosna, a nigdy nie chciałam taka być. Bałam się kochać otwarcie, bo kiedy coś ukrywamy to potem mniej boli, bo łatwiej się udaję. Nigdy nie powiedziałam mu tego wszystkiego co chciałam, zawsze gdzieś tam w środku się cofałam, bo łatwiej było się obrazić niż przyznać, że sobie nie radzę. Łatwiej było zgrywać obojętność, niż otworzyć mu całe serce. To już nic nie zmieni, nas już nie ma, ale kocham Cię, naprawdę. Przepraszam,że dopiero teraz./esperer
|
|
 |
Mimo wszystko, nie żałuję żadnej z tamtych chwil. Nie żałuję żadnego ze słów, żadnej z obietnic, żadnego z planów. Może kiedyś usiądziemy obok siebie i przyznasz, że Ty również nie żałujesz, że czasem nadal tęsknisz za tym co pozostawiłeś, w pogoni za czymś lepszym. Porozmawiamy o tym jak było, o tym, że wtedy to coś było warte wszystkiego, że my byliśmy czymś. Powspominamy, tak po prostu, bez przeszkód, bez zobowiązań. / Endoftime.
|
|
 |
jak dzisiaj zobaczyłam wasze stare zdjęcia ,przypomniało mi się jak to z nią byłeś na sylwestrze , nie ze mną...
|
|
 |
,,Życie jest dobrze oświetloną ulicą. Idziesz przez nią pewnie, wiedząc dokąd zmierzasz. Ale wystarczy, że zgaśnie jedna latarnia, a tracisz pewność siebie i zaczynasz się zastanawiać czy drogą, którą wybrałeś jest tą właściwą..."
|
|
 |
napisz , napisz , napisz.. Codziennie ta sama modlitwa wieczorna i poranna.
|
|
 |
zaczęłam potrzebować tego, na co mówią ' bliskość ' ..
|
|
 |
Tęsknię i cierpię jeszcze bardziej z każdym kolejnym dniem, gdy Ty milczysz. Jednak nie zrezygnuję z Ciebie i z naszej miłości, bo wystarczy Twoja jedna wiadomość, głupi buziak, czy to jak słodko wymamroczesz mi, że mnie kochasz, a ja już zapominam o wszystkim, co było do tej pory. Nie potrafię na Ciebie nakrzyczeć, tylko cieszę się, że wreszcie się odezwałeś.
|
|
 |
Chcę umieć latać i zagłębiać się w chmurach, podcinać skrzydła tym, którzy mówią, że to bzdura.
|
|
|
|