 |
jesteś moim całym nocnym snem, rannym westchnieniem, południową myślą ;**
|
|
 |
A to są łzy co pachną siarką, w oczach mam smoka co ogniem dmucha jak krater.
|
|
 |
A gdybyś tak pewnego dnia usta pomalowała uśmiechem, a oczy przybrała czułością. Gdybyś spróbowała włosy spiąć muśnięciem wiatru i ubrała sukienkę zwiewnej radości. Gdybyś pewnego ranka spróbowała zostawić swoją “idealność” w szafie... Na jeden dzień. Jakbyś się wtedy czuła?
|
|
 |
wczoraj piękny wieczór, noc, kawałek ranka. Gdy modliłam się by zegar stanął, choć na chwilę wtulałam się w Twoje ciało, tak ciepłe, ukochane, przede wszystkim moje. Wierzyłam, że to co jest tutaj, to co jest teraz jest najważniejsze dla mnie bo zarówno uszczęśliwia mój umysł, zmysły jak i serce.
|
|
 |
teraz patrzysz na mnie jakbyś chciał mnie zjeść, mieć, wziąć na środku korytarza, ja na to wale. Wcześniej nie patrzyłeś na mnie.. może dlatego, że ja ciągle patrzyłam na Ciebie, a Ty na to waliłeś.
|
|
 |
obłędnie wzrokiem szukam Cię na korytarzach, gdy przechodzisz obok mnie. Zaciągam się Twoim zapachem, który tak niesamowicie pieści moje zmysły, Gdy przypadkiem trącisz mnie ramieniem, plecakiem szukam już w tym pretekstu. Twój wzrok, głos, chód, styl jara mnie od stóp do głów. Kocham Twoje blondyńskie cwaniactwo, kiedyś będzie moje ;) / ogarnijziomek, nie wiem czy o coś takiego chodzi.
|
|
|
|