głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika yeahbunnyxx

a kiedy przede mną klęknął i wyciągnął małe  czerwone pudełeczko zaczęłam cała drżeć z podekscytowania.   nie każ mi wymawiać tych dwóch słów  proszę kochanie. doskonale wiesz o co chcę spytać. nie jestem w stanie tego z siebie wykrztusić  mimo tylu prób.   powiedział z nerwowym uśmiechem.   wstawaj.   powiedziałam  machając rękoma.   ale  ale dlaczego?   spytał zakłopotany. wstał. a ja wyrwałam mu z rąk aksamitne pudełeczko i uklękłam przed nim  jak rasowy  przyszły narzeczony.   wyjdziesz za mnie?   spytałam z błyskiem w oku.   Ty sobie żartujesz maleńka?   no przecież ktoś musi w tym związku nosić spodnie. wyjdziesz czy nie? bo klęczenie w spódnicy jest mało komfortowe.   wyjdę.   powiedział roześmiany.   to teraz już będziesz wiedział na przyszłość jak to się robi  kochany.   na jaką przyszłość? przecież to jest mój pierwszy i ostatni raz.   obawiam się  że jesteś w błędzie.   powiedziałam  odchodząc.

abstracion dodano: 9 grudnia 2010

a kiedy przede mną klęknął i wyciągnął małe, czerwone pudełeczko zaczęłam cała drżeć z podekscytowania. - nie każ mi wymawiać tych dwóch słów, proszę kochanie. doskonale wiesz o co chcę spytać. nie jestem w stanie tego z siebie wykrztusić, mimo tylu prób. - powiedział z nerwowym uśmiechem. - wstawaj. - powiedziałam, machając rękoma. - ale, ale dlaczego? - spytał zakłopotany. wstał. a ja wyrwałam mu z rąk aksamitne pudełeczko i uklękłam przed nim, jak rasowy, przyszły narzeczony. - wyjdziesz za mnie? - spytałam z błyskiem w oku. - Ty sobie żartujesz maleńka? - no przecież ktoś musi w tym związku nosić spodnie. wyjdziesz czy nie? bo klęczenie w spódnicy jest mało komfortowe. - wyjdę. - powiedział roześmiany. - to teraz już będziesz wiedział na przyszłość jak to się robi, kochany. - na jaką przyszłość? przecież to jest mój pierwszy i ostatni raz. - obawiam się, że jesteś w błędzie. - powiedziałam, odchodząc.

moje kurwa ! teksty tiririi dodał komentarz: moje kurwa ! do wpisu 9 grudnia 2010
Twoje słowa  są tyle warte co deklaracja miłości  żonatego mężczyzny wobec swojej kochanki.

abstracion dodano: 9 grudnia 2010

Twoje słowa, są tyle warte co deklaracja miłości, żonatego mężczyzny wobec swojej kochanki.

Przez chwilę pomyślałam  że mogłabym się z Tobą zestarzeć  a może nawet chciałabym? Tak dobrze się przy Tobie czuję  tak idealnie nic innego się wtedy nie liczy.

tiririi dodano: 9 grudnia 2010

Przez chwilę pomyślałam, że mogłabym się z Tobą zestarzeć, a może nawet chciałabym? Tak dobrze się przy Tobie czuję, tak idealnie nic innego się wtedy nie liczy.

pamiętam  kiedy rzucaliśmy w siebie śniegiem jak kilkuletnie dzieci  pierwszy raz w życiu widzące śnieg. szarpaliśmy się nawzajem  chcąc skraść sobie pocałunki. doskonale pamiętam kiedy upadliśmy i zaczęliśmy się tarzać w śniegu jak ludzie o zachwianiach psychicznych. jak dziś  pamiętam moment kiedy oboje opadliśmy z sił. leżałam cała zmarznięta na Tobie  a Ty tylko marudziłeś pod nosem  że tyłek Ci odmarza. wstaliśmy. otrzepałeś mój płaszcz ze śniegu  czule całując w czerwony nos.   teraz w ramach odpokutowania musimy rozgrzać sobie najbardziej zmarznięte części swojego ciała.   powiedziałeś z uśmiechem. wziąłeś moje zziębnięte dłonie i włożyłeś je umiejętnie do kieszeni swojej kurtki.   wybacz skarbie  ale ja Ci tyłka rozgrzewać nie zamierzam.   odpowiedziałam  patrząc na jego oszronione rzęsy.

abstracion dodano: 9 grudnia 2010

pamiętam, kiedy rzucaliśmy w siebie śniegiem jak kilkuletnie dzieci, pierwszy raz w życiu widzące śnieg. szarpaliśmy się nawzajem, chcąc skraść sobie pocałunki. doskonale pamiętam kiedy upadliśmy i zaczęliśmy się tarzać w śniegu jak ludzie o zachwianiach psychicznych. jak dziś, pamiętam moment kiedy oboje opadliśmy z sił. leżałam cała zmarznięta na Tobie, a Ty tylko marudziłeś pod nosem, że tyłek Ci odmarza. wstaliśmy. otrzepałeś mój płaszcz ze śniegu, czule całując w czerwony nos. - teraz w ramach odpokutowania musimy rozgrzać sobie najbardziej zmarznięte części swojego ciała. - powiedziałeś z uśmiechem. wziąłeś moje zziębnięte dłonie i włożyłeś je umiejętnie do kieszeni swojej kurtki. - wybacz skarbie, ale ja Ci tyłka rozgrzewać nie zamierzam. - odpowiedziałam, patrząc na jego oszronione rzęsy.

Remember me ? I was your friend when you were single.

unbelievable dodano: 9 grudnia 2010

Remember me ? I was your friend when you were single.

chociaż nie wiem  czy nie chrapiesz w nocy  czy opuszczasz klapę w toalecie  czy Twoje linie w którymś momencie łączą się z moimi na papilarnej autostradzie i czy kiedykolwiek pokażesz mi palcem wieżę Eiffla  to chcę Cię mieć przy sobie przez całą wieczność.  wybacz mi  jeśli kiedykolwiek zmienię zdanie i stwierdzę  że i wieczność z Tobą to za mało.

sukeban dodano: 9 grudnia 2010

chociaż nie wiem, czy nie chrapiesz w nocy, czy opuszczasz klapę w toalecie, czy Twoje linie w którymś momencie łączą się z moimi na papilarnej autostradzie i czy kiedykolwiek pokażesz mi palcem wieżę Eiffla, to chcę Cię mieć przy sobie przez całą wieczność. wybacz mi, jeśli kiedykolwiek zmienię zdanie i stwierdzę, że i wieczność z Tobą to za mało.

Jednego nie rozumiem . Płaczą przez nich   są smutne   a jednak dalej ich chcą...

sukeban dodano: 9 grudnia 2010

Jednego nie rozumiem . Płaczą przez nich , są smutne , a jednak dalej ich chcą...

Znajdź mnie. Na tej pieprzonej  lodowatej posadzce w łazience. Długo po północy. Znajdź  kiedy znów zanoszę się płaczem i cała drżę opierając plecy o pralkę. Jeszcze raz  znajdź mnie i nie pozwól nigdy więcej płakać.

sukeban dodano: 9 grudnia 2010

Znajdź mnie. Na tej pieprzonej, lodowatej posadzce w łazience. Długo po północy. Znajdź, kiedy znów zanoszę się płaczem i cała drżę opierając plecy o pralkę. Jeszcze raz, znajdź mnie i nie pozwól nigdy więcej płakać.

asq  Pozwolę Ci odejść. Pozwolę. Ale najpierw patrząc mi prosto w oczy  wykrzycz  że nic nie znaczę. Wykrzycz  że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. pozwolę  jeżeli mi udowodnisz  że postępujesz zgodnie z sercem  że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę  tym samym odbierając mi szansę na szczęście.

sukeban dodano: 9 grudnia 2010

asq Pozwolę Ci odejść. Pozwolę. Ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.

Przytulanie wytwarza hormony szczęścia  które powodują zanik agresji interpersonalnej i spowalniają proces starzenia się komórek. Przytulisz mnie?

sukeban dodano: 9 grudnia 2010

Przytulanie wytwarza hormony szczęścia, które powodują zanik agresji interpersonalnej i spowalniają proces starzenia się komórek. Przytulisz mnie?

I choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że Cię nienawidzę  że masz się wynosić  nie możesz odejść rozumiesz? Nie możesz.

sukeban dodano: 9 grudnia 2010

I choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że Cię nienawidzę, że masz się wynosić, nie możesz odejść rozumiesz? Nie możesz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć