|
ej mała co ci nie gadała mama byś się nie szlajała lumpie z drachą na dupie ślicznie charasz
|
|
|
policyjne kurwy napadają w kilku mnie na winklu szukają trawy rośnie tam a tu zdrap se tynku
|
|
|
I nie ma tego złego, co by nie mogło być gorsze,
a jak jeszcze tego nie widzisz, to musisz dojrzeć.
|
|
|
Tu nie ma miejsca na pretensje, przecież to na nic, maniery na bok, w złym guście; pretensjonalizm.
|
|
|
Twoje istnienie traktuję tu zero jedynkowo,
a jeśli kiedyś kurwa klaunie olałeś mnie,
wiń siebie, sram na Ciebie bezwarunkowo.
|
|
|
Jeden zero, miałeś przyjaciół, lecz ich nie ma, chore przyjaźnie, w porę błaźnie ogarnij, to pech istnienia.
|
|
|
Patrzę tylko na własne błędy, bo chcę szacunek,
nie mów mi, kurwa, co jest trendy, bo mam to w dupie.
|
|
|
Widać smutek kiedy patrzysz nam w twarz, bo z jednej strony ziomek, z drugiej strony lustra kłamca.
|
|
|
Oduczyć się nawyku tęsknienia za kimś, dla kogo nic nie znaczysz
|
|
|
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchneli mnie i zerwali kontankt, a potem wracają i są zdziwnieni, że już na nich nie czekam.
|
|
|
Ktoś kto zawiódł Cię w najgorszym momencie Twojego życia, nie zasługuję na to, by być obok ciebie w tym najlepszym
|
|
|
Szanuj siebie na tyle, by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia
|
|
|
|