|
Lecz nerwy, przez nie czuję się jak pies na uwięzi i zamiast być w czymś jestem tylko pomiędzy.
|
|
|
Między mną a Tobą, między mną a sobą szukam więzi wciąż, nieustannie i bez przerwy.
|
|
|
I to nie czas, największym wrogiem tu jest Twoje "ja".
|
|
|
Codziennie życie daje wiele szans, eej jeżeli nie, to musisz je dawać sobie sam.
|
|
|
A kiedy nie masz przyjaciół, sorry, wtedy masz przejebane, zero wariatów, którzy przywrócą Twoją wiarę.
|
|
|
Kiedy starasz się być sobą, to za nic nie wychodzi, niby nic na siłę, lecz szkoda mojej osoby.
|
|
|
Wypuszczam myśli w teren i brak mi jest wszelkich zasad.
|
|
|
Wciąż telefony, od ludzi dystans, w bani chyba zbyt duży miszmasz.
|
|
|
Potrafię kochać Cię, jak nigdy nikt, a później ubrać się i wyjść i nic, nie odzywać się i trzy dni pić i nie jest mi z tym wstyd.
|
|
|
Łudzisz się jeszcze, że te kilka łyków, jakimś cudem obmyje rany i schodzisz do auta pijany, a kumpel Ci mówi, że nie ma sprawy.
|
|
|
Kocham Cię mocno tak, jak nienawidzę żyć, co poszło w piach, nie szkoda mi i wcale nam nie jest do śmiechu, bo wiesz, że jestem taki, jak Ty.
|
|
|
Znów o niej myślisz i masz nadzieję, że ona choć trochę też, życie jest dziwne, wkurwia odległość dwóch tych miejsc.
|
|
|
|