 |
Gdy usłyszał jej głos,zrozumiał,co czuje w ostatniej sekundzie człowiek uratowany przed utonięciem.Przypływ uczuć,który go ogarnął,aż go przeraził.
|
|
 |
Już dosyć spania samotnie w łóżku,w którym świetnie mieszczą się dwie osoby
|
|
 |
Zmywam teraz jego niedawny dotyk
przygotowując się na inny.
|
|
 |
Przedłużanie słodkiej namiętności.
|
|
 |
Decyzja gotowała się między sercem, a krtanią,słowa były już gotowe,wypowiedzenie ich byłoby kwestią zaledwie chwilki.
|
|
 |
Kochanie,to do niczego nie prowadzi.Jest tak,jak mówisz: to, co się stało,jest nie do pojęcia.Było nie do pojęcia wtedy i jest teraz.Nic ci nie da rozgrzebywanie tego,nie rozumiesz? Musimy iść do przodu z tym,co nam zostało,skupić się na czymś innym...jeśli kiedykolwiek dowiemy się dlaczego stało się tak, a nie inaczej,to nie dlatego,że sami coś ustalimy albo nie ustaliliśmy.Musisz spożytkować energię na posuwanie się do przodu, a nie do tyłu.
|
|
 |
Chciałam tylko powiedzieć dobranoc.
I przypomnieć Ci,że jestem.
|
|
 |
To by jej odpowiadało.
Gdyby to wszystko było starym filmem,który w każdej chwili można przestać oglądać.Wstać z niewygodnego fotela i wyjść z kina.
|
|
 |
nie wypadało już myśleć pozytywnie,być silnym - żyć dalej tym przeklętym,beznadziejnym życiem w jakiejś absurdalnej normalności,tak jakby nadal było coś,czego można by się trzymać,jakaś nadzieja i sens
|
|
 |
Kiedy jeden słabnie, drugi musi stać się silniejszy.
|
|
 |
Olać przyzwoitość. Bycie grzecznym jest nudne i wiesz o tym doskonale.
A więc grzeszmy, bluzgajmy i żyjmy teraźniejszością. Bo przyszłość się nie liczy. Istotne jest tylko to, co teraz.
Róbmy wszystko, żeby było nam razem dobrze. Bądźmy tak beznadziejnie nieprzyzwoici, jak jeszcze nigdy nikt.
Bo to cię we mnie pociąga. Jestem w stanie zrobić rzeczy, o których wcześniej tylko marzyłeś. Uzależnij się ode mnie.
Myśl o mnie rano i wieczorem. Tęsknij za mną. Miej nadzieję, że mi na tobie zależy. Ale nie zakochuj się.
Rób wszystko, żeby się nie zakochać. Bo miłość wiąże się z planowaniem przyszłości, a my żyjemy tu i teraz.
Masz być desperacko we mnie zapatrzony, ale nie zakochany. Jeśli to zrobisz, z czasem zniknę i zostanie ci po mnie tylko wspomnienie. Wspomnienie, że przez chwilę byłam, a przecież nie chcesz mnie stracić.
Mnie się nie kocha. Nie masz być ze mną. Masz być dla mnie.
|
|
 |
Czuła się,jakby nie istniała,jakby wyssano z niej duszę,zostawiając tylko skorupę,tylko łamliwe,wysuszone,zużyte widmo skóry i kości.
|
|
|
|