![moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały, gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. || kissmyshoes
|
|
![cz.1 szłam w kierunku drzwi gdy ojciec złapał mnie za rękę. nigdzie się stąd nie ruszysz wydarł się. próbowałam się wyrwać ale był silniejszy. zabieraj łapy wydatłam się mając świadomość że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca stając przede mną. może spróbuj z kimś równym Tobie co? wydarł się stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.1]szłam w kierunku drzwi, gdy ojciec złapał mnie za rękę. "nigdzie się stąd nie ruszysz"-wydarł się. próbowałam się wyrwać, ale był silniejszy. "zabieraj łapy"-wydatłam się,mając świadomość, że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać, żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca, stając przede mną. "może spróbuj z kimś równym Tobie,co?"-wydarł się,stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go, nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.
|
|
![cz.2 teraz taki mądry nie jesteś Mateusz nadal się darł wkurzony. stałam za Nim błagając Boga by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego i mierząc Go z góry na dół dodał: pamiętaj jeden Jej siniak dwie Twoje kości połamane. proste równanie po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic bałam się: Jego wyrazu twarzy Jego wkurwienia i tego zawodu w oczach że tak niewiele może z tym zrobić. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.2]"teraz taki mądry nie jesteś" - Mateusz nadal się darł, wkurzony. stałam za Nim, błagając Boga, by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego, i mierząc Go z góry na dół dodał: "pamiętaj - jeden Jej siniak, dwie Twoje kości połamane. proste równanie" , po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic - bałam się: Jego wyrazu twarzy, Jego wkurwienia, i tego zawodu w oczach, że tak niewiele może z tym zrobić. || kissmyshoes
|
|
![przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta robiąc z siebie debili jak siostra biega po plaży jak głupia ciesząc się że jest nad morzem jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam i z każdą sekundą dochodziło do mnie że tak bardzo ich kocham że każdy ich uśmiech jest moim uśmiechem i że są tymi ludźmi którzy sprawiają że moje życie ma jakiekolwiek barwy są ludźmi dla których żyję i dla których podnosiłam się z każdego dołka są moimi iskierkami światełkiem na niebie są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta, robiąc z siebie debili, jak siostra biega po plaży jak głupia, ciesząc się, że jest nad morzem, jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam, i z każdą sekundą dochodziło do mnie,że tak bardzo ich kocham - że każdy ich uśmiech, jest moim uśmiechem, i, że są tymi ludźmi, którzy sprawiają, że moje życie ma jakiekolwiek barwy - są ludźmi, dla których żyję, i dla których podnosiłam się z każdego dołka - są moimi iskierkami, światełkiem na niebie - są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. || kissmyshoes
|
|
![często pytają mnie dlaczego wyjechałam dlaczego opuściłam osiedle i miejsa które kocham odpowiedź jest prosta bo w pewnym sensie chciałam uciec. uciec od ludzi patrzących na mnie wzrokiem typu: to ta dziewczyna co wiecznie się szwęda z chłopakami i ćpa chciałam uciec od wszystkich którzy mnie oceniali twierdząc że jestem tak bardzo złym dzieckiem a nie mając pojęcia że to nie tylko moja zasługa ale też domu w którym zamiast miłości było piekło. chciałam uciec od miłości która chowała się w każdym zakamarku tych szarych bloków tylko po to by mnie wykończyć. i uciekłam od szeptów obelg ocen i kłamstw i nie czuję się tchórzem wręcz przeciwnie czuję się wygrana bo zaczęłam nowe życie bo nie pozwoliłam się zniszczyć bo na nowo swobodnie oddycham. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
często pytają mnie dlaczego wyjechałam, dlaczego opuściłam osiedle, i miejsa, które kocham - odpowiedź jest prosta, bo w pewnym sensie chciałam uciec. uciec od ludzi patrzących na mnie wzrokiem typu: "to ta dziewczyna, co wiecznie się szwęda z chłopakami i ćpa", chciałam uciec od wszystkich , którzy mnie oceniali, twierdząc, że jestem tak bardzo złym dzieckiem - a nie mając pojęcia, że to nie tylko moja zasługa, ale też domu w którym zamiast miłości było piekło. chciałam uciec od miłości, która chowała się w każdym zakamarku tych szarych bloków, tylko po to by mnie wykończyć. i uciekłam - od szeptów, obelg, ocen i kłamstw, i nie czuję się tchórzem, wręcz przeciwnie - czuję się wygrana, bo zaczęłam nowe życie, bo nie pozwoliłam się zniszczyć, bo na nowo swobodnie oddycham. || kissmyshoes
|
|
![siedzieliśmy na plaży oglądając zachód słońca i popijając desperadosa. dwóch kumpli wrzucało się nawzajem do wody a reszta przyglądała się śmiejąc się. gadałam z siostrą żartując z czegoś gdy nagle dostregłam Mateusza który przyglądał mi się. co jest? zapytałam uśmiechając się. patrzył na mnie zamyślony również się uśmiechając. niee nic po prostu jestem szczęśliwy odpowiedział po chwili. to dobrze. a dlaczego? byłam ciekawa. bo mam Cię obok i mogę Cię dotknąć i przytulić i po prostu jesteś tu.. i to mnie uszczęśliwia najbardziej odpowiedział patrząc mi w oczy. moje słodkości powiedziałam przytulając Go i ukrywając łzy szczęścia w oczach bo to takie piękne wiedzieć że ktoś tak bardzo docienia to że jesteś obok. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
siedzieliśmy na plaży oglądając zachód słońca, i popijając desperadosa. dwóch kumpli wrzucało się nawzajem do wody, a reszta przyglądała się, śmiejąc się. gadałam z siostrą, żartując z czegoś, gdy nagle dostregłam Mateusza, który przyglądał mi się."co jest?"-zapytałam,uśmiechając się. patrzył na mnie zamyślony, również się uśmiechając. "niee nic, po prostu jestem szczęśliwy" - odpowiedział, po chwili. "to dobrze. a dlaczego?"-byłam ciekawa. "bo mam Cię obok, i mogę Cię dotknąć,i przytulić, i po prostu jesteś tu.. i to mnie uszczęśliwia najbardziej" - odpowiedział, patrząc mi w oczy. "moje słodkości" - powiedziałam,przytulając Go, i ukrywając łzy szczęścia w oczach - bo to takie piękne, wiedzieć, że ktoś tak bardzo docienia to, że jesteś obok. || kissmyshoes
|
|
![A jeśli wybierałbyś drugi raz znów wybrałbyś mnie?](http://files.moblo.pl/0/7/77/av65_77752_sadlilemo.jpg) |
A jeśli wybierałbyś drugi raz, znów wybrałbyś mnie?
|
|
![Opowiem Ci o swoich planach ułożonych parę dni temu trochę po północy. Siedziałam wtedy sama. Norma nocami zawsze byłam sama. Sama ze swoimi myślami sama ze sobą. Ciebie też nie było. Byłam w trakcie przyzwyczajania się do tego szło mi całkiem dobrze czasem byłam z siebie nawet dumna że daję radę. Wtedy tamtej nocy zrozumiałam wiesz? Zrozumiałam że to był błąd. Błąd którego nie żałuję być może tak jak powinnam lecz który zaliczyłam do jednych z największych i tych najbardziej bolesnych. Usłyszałabym teraz 'Przecież byłaś szczęśliwa'. Wiem że byłam. Byłam szczęśliwa jak nigdy. Nie zapomnę. Zrozumiałam że byłam sama dla siebie pułapką tak skomplikowaną że sama ją układając nie znałabym drogi powrotu. Zrozumiałam że przecież wciąż żyję i choćby nie wiem jak bolało tego życia nie mogę zmarnować. Teraz cieszę się nim cieszę się każdą chwilą każdą drobnostką i wiesz chociaż czasem jeszcze w oczach mam łzy dziś jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Opowiem Ci o swoich planach, ułożonych parę dni temu trochę po północy. Siedziałam wtedy sama. Norma, nocami zawsze byłam sama. Sama ze swoimi myślami, sama ze sobą. Ciebie też nie było. Byłam w trakcie przyzwyczajania się do tego, szło mi całkiem dobrze, czasem byłam z siebie nawet dumna, że daję radę. Wtedy, tamtej nocy, zrozumiałam, wiesz? Zrozumiałam, że to był błąd. Błąd, którego nie żałuję być może tak jak powinnam, lecz który zaliczyłam do jednych z największych i tych najbardziej bolesnych. Usłyszałabym teraz 'Przecież byłaś szczęśliwa'. Wiem, że byłam. Byłam szczęśliwa, jak nigdy. Nie zapomnę. Zrozumiałam, że byłam sama dla siebie pułapką, tak skomplikowaną, że sama ją układając, nie znałabym drogi powrotu. Zrozumiałam, że przecież wciąż żyję i choćby nie wiem jak bolało, tego życia nie mogę zmarnować. Teraz cieszę się nim, cieszę się każdą chwilą, każdą drobnostką i wiesz, chociaż czasem jeszcze w oczach mam łzy, dziś jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa. / Endoftime.
|
|
![Jego obecność pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Jego obecność, pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie, nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej. / Endoftime.
|
|
![To że czasem się nie dogadywaliśmy że krzyczeliśmy na siebie wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne wcale nie oznaczało że nam na sobie nie zależało. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
To, że czasem się nie dogadywaliśmy, że krzyczeliśmy na siebie, wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne, wcale nie oznaczało, że nam na sobie nie zależało. / Endoftime.
|
|
![Każdy człowiek potrzebuje kogoś komu może powierzyć sekrety do kogo może się przytulić taką osobę do której zawsze może przyjść](http://files.moblo.pl/0/7/77/av65_77752_sadlilemo.jpg) |
Każdy człowiek potrzebuje kogoś komu może powierzyć sekrety, do kogo może się przytulić, taką osobę, do której zawsze może przyjść
|
|
|
|