 |
Kto ci dał do ręki ostrą broń, zwyczajna ty wariatko?
|
|
 |
Nieszczęście moje wiem jakie jest; że nie mogę rozsypać się na tysiąc i jeden ziaren po najmilszej planecie.
|
|
 |
Wołali na nią "hej, Słodka!"
|
|
 |
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga nie, nie ma nie!
|
|
 |
Nie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech.
|
|
 |
Historia po historii; historia wewnątrz historii.
|
|
 |
czy Ty się czasem za pewnie nie poczułeś Skarbie?
|
|
 |
Czasem ludzie zgrywają niedostępnych, żeby się upewnić, czy uczucia tej drugiej osoby są prawdziwe.
|
|
 |
Chodziła na długie spacery. Bez celu. Sama nie wiedziała po co. Potrafiła godzinami wsłuchiwać się w fale, umiała zasnąć na łące, kochała biegać, gdy towarzyszył jej wiatr. Nikt jej nie rozumiał, ale nie przejmowała się. Najzwyczajniej w świecie wybrała samotność.
|
|
 |
Zapewnij , że pomalujesz mój świat nie używając barwy Twoich oczu.
|
|
 |
czasami wbijamy wzrok w pozoru pusty punkt, dla kogoś patrzącego z boku może się wydawać to czynnością bez sensu, tak trudno jest nam czasami zrozumieć, że jakiś punkt może być ważniejszy niż cała reszta.
|
|
 |
była marionetką, a przynajmniej tak ją wszyscy traktowali. pociągnij tu, a zatańczy tak, jak jej rozkażesz. tu zaś, zamerda ogonkiem. pomacha ręką, poskacze na jednej nodze. brzmi skomplikowanie, a wcale tak nie jest - po kilku minutach kierowania marionetką przeciętny człowiek jest w stanie stanie się tego nauczyć. a co jeśli chodzi o nieco trudniejsze sztuczki? czy ktokolwiek jest w stanie poruszyć jej emocjami, sprawić, by zaczęła chodzić ścieżkami, które sama by sobie wyznaczyła, mówić własnym językiem, dowiedzieć się co to miłość, przyjaźń, radość, smutek, nienawiść? zadam ostatnie pytanie - czy to w ogóle jest możliwe? ano właśnie. ale ona dalej czeka, w końcu nic innego jej nie pozostało.
|
|
|
|