|
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać."
|
|
|
"Przecież o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie-prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć..."
|
|
|
'Jesteś dorosła i młoda. Tak późno musiałem Cię poznać, szkoda.'
|
|
|
'Czuje w nas tyle ciepła. I wiesz jak brak mi go? Kiedy wyjeżdżam to pęka coś lecz wiem, że poczekasz, choć mam tych parę wad. To jak piękna i bestia. Lubię to kiedy wracam do miasta.'
|
|
|
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
|
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
|
Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.
|
|
|
Jako kobieta powinnam dzwigac mężczyzne, którego kocham, razem z jego problemami prawda? Nawet gdy mam dość swoich, gdy jesteśmy wiele kilometrów od siebie. Nawet jeśli nie jesteśmy razem. Jeśli on napisze nagle, że mu zle, a ja widze, ze tak jest, to zapominam, że on czasem jest nie w porzadku wobec mnie i go podnosze, tak? Czy robie coś zle?|k.f.y
|
|
|
Ale ludzie są jak róże, mają ciernie, ranią. I widzisz, chyba z wiekiem tutaj częściej kłamią.
|
|
|
"Chcecie się bawić w wojnę? Że umieramy na niby? Bawmy się. Lecę obudzić tych, co leżą w trumnie" M44
|
|
|
"Ciebie jednego tylko mam I właśnie Ciebie tylko nie mam."
~ Agnieszka Osiecka
|
|
|
"Trzeba strasznie dużo przeżyć, żeby dało się powiedzieć: to nic."
|
|
|
|