 |
" dobrze jest,dobrze będzie wiem dlatego się tak jaram,
żeby dobrze było naprawdę trzeba się starać. "
|
|
 |
i za każdym razem kiedy patrzę na Ciebie,
nie mogę wyjaśnić co czuje w środku.
|
|
 |
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem / zozolandia
|
|
 |
a w oczach ma kurwiki, tak zajebiste, że łoooooo
|
|
 |
posłuchaj jak bije serce kogoś, kto tęskni. prawda, że niezwyczajnie?
|
|
 |
Stanęła nad jego grobem i zaczęła mówić do marmurowej płyty i zdjęcia młodego, przystojnego chłopaka na niej. Do zdjęcia chłopaka, którego niegdyś kochała nad życie, który tak wiele dla niej znaczył. Musiało to wyglądać jak scena z jakiegoś taniego dramatu, ale mało obchodziło ją to w tamtej chwili. Nie zauważyła kiedy na jej policzkach pojawiły się łzy, płakała wyklinając go za to, że go przy niej nie ma, że gdyby tu był wszystko wyglądałoby inaczej. Tęskni za nim, za jego obecnością i choć jest już dobrze, choć poradziła sobie z jego utratą to czasem przychodzą takie momenty kiedy to wszystko wraca. Uświadamia sobie, że już nigdy w życiu brązowe oczy nie spojrzą na nią z miłością, a arogancki głos nie powie do niej 'dziewczynko'. I uwierz, nie ma takiej opcji by zagłuszyć tą pustkę, która pozostała w sercu.
|
|
 |
pozwoliłeś mi uwierzyć w siebie. w to, że czasem warto walczyć o coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się nieosiągalne.
|
|
 |
nie, nie będę płakała przez Ciebie kolejny raz. nie dam Tobie tej satysfakcji! zapomnę, że kiedykolwiek coś nas łączyło, i że kiedykolwiek się znaliśmy.
|
|
 |
czy ja wyglądam na zabawkę, którą odstawia się na półkę, a kiedy się zatęskni wraca się do niej?
|
|
 |
odbudowuję siebie od środka. powoli, ale odbudowuję.
|
|
 |
byłeś pokusą która zbyt dużo namieszała w moim życiu.
|
|
 |
ciągle spogląda wstecz, bo tak trudno jej uwierzyć, że tamte chwile już nigdy nie powrócą.
|
|
|
|