głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xxxtenstylxxx

  W dupie już mam tą muzykę  przecież mówisz mi  że to jest złe. Sam już chyba tak myślę  nie wiem wiesz? Mam już dosyć tej ciszy. Jeszcze wczoraj myślałem  że tylko Ty się liczysz  tylko Ciebie chce.  Mam już dosyć tej ciszy. W sumie w dupie mam czy to ktoś usłyszy bo każdy kogo znam gówno o mnie wie. Mam już dosyć tych rad  mam już dosyć tych ścian. W sumie już nie czuje  że rozumiesz mnie. Mam już dosyć tych miejsc  tego  że muszę tkwić w tym  być tu. Nie tego chcę  to nie jestem ja  nie tego chce. Oni przed chwilą poszli  a butelki są puste. A ja chce więcej  więcej  więcej wiesz? Kurwa mać nie tego chcę.   Pezet

abstractiions dodano: 15 marca 2013

` W dupie już mam tą muzykę, przecież mówisz mi, że to jest złe. Sam już chyba tak myślę, nie wiem wiesz? Mam już dosyć tej ciszy. Jeszcze wczoraj myślałem, że tylko Ty się liczysz, tylko Ciebie chce. Mam już dosyć tej ciszy. W sumie w dupie mam czy to ktoś usłyszy bo każdy kogo znam gówno o mnie wie. Mam już dosyć tych rad, mam już dosyć tych ścian. W sumie już nie czuje, że rozumiesz mnie. Mam już dosyć tych miejsc, tego, że muszę tkwić w tym, być tu. Nie tego chcę, to nie jestem ja nie tego chce. Oni przed chwilą poszli, a butelki są puste. A ja chce więcej, więcej, więcej wiesz? Kurwa mać nie tego chcę. / Pezet

  żyję tutaj już kilkanaście lat. Budzę się codziennie rano wykonując każdą czynność  monotonnie jak co każde  takie samo rano. I żyję tym jednokolorowym życiem tylko po to  żeby na starość umrzeć i w szpitalu kiedy już nie będą chcieli mnie leczyć bo stwierdzą  że im się to nie opłaca  pomyśleć jakie to życie było pokurwione.  abstractiions.

abstractiions dodano: 14 marca 2013

` żyję tutaj już kilkanaście lat. Budzę się codziennie rano wykonując każdą czynność, monotonnie jak co każde, takie samo rano. I żyję tym jednokolorowym życiem tylko po to, żeby na starość umrzeć i w szpitalu kiedy już nie będą chcieli mnie leczyć bo stwierdzą, że im się to nie opłaca, pomyśleć jakie to życie było pokurwione./ abstractiions.

  nasze życia to już nie ja i Ty  połączona idealność. Każde z nas poszło inną drogą  każde z nas rozjebało sobie życie  każde z nas czymś innym. Ty żegnając się ze mną  poszedłeś po przejrzyste woreczki zapełnione czymś czego tak cholernie nienawidziłam. Ja czując Twoją bliskość po raz ostatni  udałam się po butelkę czystej. I to rozstanie nie bolałoby tak bardzo  gdyby nie fakt iż wszystko by było dobrze. Wszystko gdyby nie te Twoje zasrane dragi.   abstractiions.

abstractiions dodano: 14 marca 2013

` nasze życia to już nie ja i Ty, połączona idealność. Każde z nas poszło inną drogą, każde z nas rozjebało sobie życie, każde z nas czymś innym. Ty żegnając się ze mną, poszedłeś po przejrzyste woreczki zapełnione czymś czego tak cholernie nienawidziłam. Ja czując Twoją bliskość po raz ostatni, udałam się po butelkę czystej. I to rozstanie nie bolałoby tak bardzo, gdyby nie fakt iż wszystko by było dobrze. Wszystko gdyby nie te Twoje zasrane dragi. / abstractiions.

dzięki   teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki;) do wpisu 13 marca 2013
  miłość? chyba raczej nie. Nawet jeśli przyszedł by ten cały  mój ideał  ze wszystkim co najlepsze i miałabym gwarancję  że będzie mnie kochał to na prawdę nie. Raz już pokochałam na prawdę szczerze i nie widzę w tym nic pięknego. Nic co mogłoby mi przynieść cokolwiek więcej niż ból i cierpienie. Miłość wcale nie jest taka fajna jak każdy ją opisuje. Bynajmniej ja tego nie czuję.   abstractiions.

abstractiions dodano: 13 marca 2013

` miłość? chyba raczej nie. Nawet jeśli przyszedł by ten cały "mój ideał" ze wszystkim co najlepsze i miałabym gwarancję, że będzie mnie kochał to na prawdę nie. Raz już pokochałam na prawdę szczerze i nie widzę w tym nic pięknego. Nic co mogłoby mi przynieść cokolwiek więcej niż ból i cierpienie. Miłość wcale nie jest taka fajna jak każdy ją opisuje. Bynajmniej ja tego nie czuję. / abstractiions.

  odkąd Cię poznałam  cały mój świat obrócił się o 180 stopni. Z początku nawet wydawało mi się  że wyszło na lepsze. Dziś jednak chcę powrócić do tego co było kiedyś  nie cierpiałam.   abstractiions.

abstractiions dodano: 13 marca 2013

` odkąd Cię poznałam, cały mój świat obrócił się o 180 stopni. Z początku nawet wydawało mi się, że wyszło na lepsze. Dziś jednak chcę powrócić do tego co było kiedyś, nie cierpiałam. / abstractiions.

  pusto bez Ciebie. Konsekwentnie usuwam Cię z mojego życia  tęskniąc coraz mocniej. Wiem wiem  tak muszę. Każdy powtarza mi to w kółko i że niby bez Ciebie ma być lepiej. Niszczyłeś mnie psychicznie  a teraz niszczę sama siebie  czuję się jakbym była na jakimś kurwa odwyku. Mam cierpliwość  nie piszę  nie dzwonię  nie próbuję do Ciebie wrócić. Wciąż wierzę  że moje życie się przez to polepszy  ale coraz częściej tracę nadzieje bo po prostu Cię kocham.   abstractiions.

abstractiions dodano: 12 marca 2013

` pusto bez Ciebie. Konsekwentnie usuwam Cię z mojego życia, tęskniąc coraz mocniej. Wiem wiem, tak muszę. Każdy powtarza mi to w kółko i że niby bez Ciebie ma być lepiej. Niszczyłeś mnie psychicznie, a teraz niszczę sama siebie, czuję się jakbym była na jakimś kurwa odwyku. Mam cierpliwość, nie piszę, nie dzwonię, nie próbuję do Ciebie wrócić. Wciąż wierzę, że moje życie się przez to polepszy, ale coraz częściej tracę nadzieje bo po prostu Cię kocham. / abstractiions.

  zostaw mnie  proszę. Nie wyrządzaj mi więcej krzywd. Nie wydrapuj kłamstwami kolejnych ran w sercu. Jeśli tak bardzo chcesz to zajmuj się swoim zaćpanym życiem i nie próbuj po kolejnej kresce wmawiać mi  że to ja jestem najważniejsza. Przecież te wszystkie słowa przychodzą Ci z taką lekkością  łatwością więc po prostu powiedz  że nic nie znaczyłam  byłam chwilówką i już Ci przeszło. Nie wysyłaj mi smsów co jakieś dwa tygodnie z treścią przepełnioną kłamstwami o uczuciach i rzekomych łzach na Twojej twarzy  która tak konsekwentnie pojawia się w ciemnym pokoju  wieczorami. Pozwól mi na robienie jednej kawy  tak aby w myślach nie huczał mi fakt  iż zawsze pierwszą czynnością jaką robisz po wstaniu z łóżka to sięgnięcie po kubek i wsypanie tego aromatycznego proszku. Kurwa tak dużo o Tobie wiem  że aż sama się tego boję.   abstractiions.

abstractiions dodano: 12 marca 2013

` zostaw mnie, proszę. Nie wyrządzaj mi więcej krzywd. Nie wydrapuj kłamstwami kolejnych ran w sercu. Jeśli tak bardzo chcesz to zajmuj się swoim zaćpanym życiem i nie próbuj po kolejnej kresce wmawiać mi, że to ja jestem najważniejsza. Przecież te wszystkie słowa przychodzą Ci z taką lekkością, łatwością więc po prostu powiedz, że nic nie znaczyłam, byłam chwilówką i już Ci przeszło. Nie wysyłaj mi smsów co jakieś dwa tygodnie z treścią przepełnioną kłamstwami o uczuciach i rzekomych łzach na Twojej twarzy, która tak konsekwentnie pojawia się w ciemnym pokoju, wieczorami. Pozwól mi na robienie jednej kawy, tak aby w myślach nie huczał mi fakt, iż zawsze pierwszą czynnością jaką robisz po wstaniu z łóżka to sięgnięcie po kubek i wsypanie tego aromatycznego proszku. Kurwa tak dużo o Tobie wiem, że aż sama się tego boję. / abstractiions.

  niedawno stara znajoma zapytała mnie czy jeszcze coś dla mnie znaczysz  czy nadal to trwa. Odpowiedziałam krótkim  nie   czując jak serce kruszy mi się w środku  a gardło ściska struny głosowe.   abstractiions.

abstractiions dodano: 12 marca 2013

` niedawno stara znajoma zapytała mnie czy jeszcze coś dla mnie znaczysz, czy nadal to trwa. Odpowiedziałam krótkim "nie", czując jak serce kruszy mi się w środku, a gardło ściska struny głosowe. / abstractiions.

  a co jeśli znów wrócisz? Przecież w końcu jakoś sobie radzę. Co będzie w momencie dźwięku smsa  kiedy ekran komórki przy nadawcy wyświetli Twoje imię? A jak zobaczę Cię na ulicy? Przecież wtedy znów tak wyraźnie w źrenice wbiją mi się rysy Twojej twarzy  które tak konsekwentnie co wieczór próbuję tuszować łzami. Teraz praktycznie nie przeglądam fejsa bo boję się  że spotkam gdzieś Twoje zdjęcie z imprezy. Nie chcę chodzić do szkoły bo wiem  że w każdej chwili gdzieś zupełnie przypadkiem Twoja sylwetka może przemknąć mi przed oczyma. Wyleczyłam się już z tej obsesji na Twoim punkcie  codziennie prosząc los aby mi o Tobie nie przypominał  niszcząc całe moje starania odnośnie normalnego życia.   abstractiions.

abstractiions dodano: 12 marca 2013

` a co jeśli znów wrócisz? Przecież w końcu jakoś sobie radzę. Co będzie w momencie dźwięku smsa, kiedy ekran komórki przy nadawcy wyświetli Twoje imię? A jak zobaczę Cię na ulicy? Przecież wtedy znów tak wyraźnie w źrenice wbiją mi się rysy Twojej twarzy, które tak konsekwentnie co wieczór próbuję tuszować łzami. Teraz praktycznie nie przeglądam fejsa bo boję się, że spotkam gdzieś Twoje zdjęcie z imprezy. Nie chcę chodzić do szkoły bo wiem, że w każdej chwili gdzieś zupełnie przypadkiem Twoja sylwetka może przemknąć mi przed oczyma. Wyleczyłam się już z tej obsesji na Twoim punkcie, codziennie prosząc los aby mi o Tobie nie przypominał, niszcząc całe moje starania odnośnie normalnego życia. / abstractiions.

  przez trzy lata nie widziałam świata poza nim. Wszystko kręciło się wokół niego. Chodziłam spędzać z nim czas od razu po szkole  olewając naukę. Znosiłam znikającą kasę z mojego portfela jak i groźby jego wrogów. Ze łzami w oczach wysłuchiwałam kolejnej sterty kłamstw. Wchodziłam do jego pokoju  wytrzymując widok zaćpanych oczu i kompletnego zgonu. Prowadziłam na jego temat rozmowy z różnymi ludźmi  próbując mu pomóc podczas kiedy on wyzywał mnie za to od najgorszych. Potrafiłam dzwonić do niego milion razy na minutę tylko po to  żeby sprawdzić czy znów nie palił. Tak  potrafiłam rozpoznać to nawet po głosie w słuchawce telefonu. Robiłam na prawdę dużo tylko po to  aby dziś uświadomić sobie  że jednak świat bez niego jest nawet lepszy. Czasami jest ciężko  ale tylko wieczorami lub jak ktoś o niego zapyta albo kiedy zobaczę jego zdjęcie czy coś.   abstractiions.

abstractiions dodano: 11 marca 2013

` przez trzy lata nie widziałam świata poza nim. Wszystko kręciło się wokół niego. Chodziłam spędzać z nim czas od razu po szkole, olewając naukę. Znosiłam znikającą kasę z mojego portfela jak i groźby jego wrogów. Ze łzami w oczach wysłuchiwałam kolejnej sterty kłamstw. Wchodziłam do jego pokoju, wytrzymując widok zaćpanych oczu i kompletnego zgonu. Prowadziłam na jego temat rozmowy z różnymi ludźmi, próbując mu pomóc podczas kiedy on wyzywał mnie za to od najgorszych. Potrafiłam dzwonić do niego milion razy na minutę tylko po to, żeby sprawdzić czy znów nie palił. Tak, potrafiłam rozpoznać to nawet po głosie w słuchawce telefonu. Robiłam na prawdę dużo tylko po to, aby dziś uświadomić sobie, że jednak świat bez niego jest nawet lepszy. Czasami jest ciężko, ale tylko wieczorami lub jak ktoś o niego zapyta albo kiedy zobaczę jego zdjęcie czy coś. / abstractiions.

  pamiętasz te wspaniałe chwile razem? Każde wspólnie spędzone lato na łąkach. Albo jak jesienią lataliśmy po lesie  zbierając liście najpiękniejszego koloru. Zimą ulepiliśmy bałwana większego od Ciebie  chociaż i tak Twój wzrost był dla mnie idealny. Wiosną codziennie miałam nowy bukiet kwiatów na stole w pokoju  Ty o to dbałeś. Każdy nasz miesiąc wzbogacał nas o nowe rodzaje miłości. Nie wiedzieliśmy co się z nami dzieje  nigdy nie podejrzewaliśmy że można kogoś tak bardzo kochać. W sumie straciliśmy wszystkich przyjaciół. Mieliśmy swój własny świat do którego nie wpuszczaliśmy kompletnie nikogo. Było nam dobrze sam na sam. Stanowiliśmy idealną jedność  harmonie której nikomu nie pozwoliliśmy zaburzyć. Sami to zepsuliśmy  do teraz nie wiem czym. Widocznie tak musiało być  ale wiedz że źle mi bez Ciebie.   abstractiions.

abstractiions dodano: 11 marca 2013

` pamiętasz te wspaniałe chwile razem? Każde wspólnie spędzone lato na łąkach. Albo jak jesienią lataliśmy po lesie, zbierając liście najpiękniejszego koloru. Zimą ulepiliśmy bałwana większego od Ciebie, chociaż i tak Twój wzrost był dla mnie idealny. Wiosną codziennie miałam nowy bukiet kwiatów na stole w pokoju, Ty o to dbałeś. Każdy nasz miesiąc wzbogacał nas o nowe rodzaje miłości. Nie wiedzieliśmy co się z nami dzieje, nigdy nie podejrzewaliśmy że można kogoś tak bardzo kochać. W sumie straciliśmy wszystkich przyjaciół. Mieliśmy swój własny świat do którego nie wpuszczaliśmy kompletnie nikogo. Było nam dobrze sam na sam. Stanowiliśmy idealną jedność, harmonie której nikomu nie pozwoliliśmy zaburzyć. Sami to zepsuliśmy, do teraz nie wiem czym. Widocznie tak musiało być, ale wiedz że źle mi bez Ciebie. / abstractiions.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć