 |
|
Byłeś , Jesteś i będziesz dla mnie wszystkim ! ; (
|
|
 |
|
wiesz wole cie jak jesteś pijany .. przynajmniej wtedy mówisz jak bardzo ci zależy na mnie i jak bardzo kochasz , chcesz naprawić i wgl mówisz szczerą prawdę .. Tylko zastanawiam się dlaczego nie potrafisz już tak powiedzieć jak jesteś trzeźwy ? ; ((
|
|
 |
|
Teraz chciałabym ci powiedzieć w prost jak bardzo Cie kocham i jakim jestem dupkiem że to wszystko zepsułeś ! przekreśliłeś to i nawet nie wytłumaczysz dlaczego , po prostu znudziłam ci się ? spodobała ci się inna ? czy po prostu zrobiłeś co chciałeś i teraz następna ?
|
|
 |
|
zostawił mnie . skurwiel rozszarpał serce i zgwałcił duszę . odszedł bez żadnego słowa wyjaśnienia , po prostu zostawił mnie samą w ciemnym pokoju . zapomniał tylko zostawić słoik nutelli i środki antydepresyjne . i jak ja teraz sobie poradzę ? w jaki sposób stoczę się z łóżka , jak wyjdę z pokoju , jak spojrzę mamie w oczy , która będzie miała wypisane na twarzy ' a nie mówiłam ? ' . jak zamienię zdanie z najbliższym przyjacielem , który na początku mówił , że on nie jest facetem dla mnie ? jak zapomnę te wszystkie słowa wyszeptane mi do ucha , kiedy leżeliśmy w moim pokoju , jak zapomnę dotyk , pocałunek , czułość , jak zapomnę tą jebaną miłość w którą znów uwierzyłam ?
|
|
 |
|
mężczyzno! jeśli kobieta Cię nienawidzi, musiała Cię kiedyś kochać.
|
|
 |
|
obudziłam się, wstałam, usiadłam, siedzę, przede mną tona pracy, sprzątanie, pomaganie, udawanie szczęśliwej. tak, tak - przecież nikogo nie obchodzi, że zawalił mi się cały świat. przecież wszystko jest ok. [
|
|
 |
|
ta cholera bariera, kiedy szliście razem miastem, obejmował Cię ramieniem na wysokości barków; kiedy chciałaś, żeby obniżył rękę przesuwając ją na talię, potem przytulił Cię do siebie szepcząc, że jesteś najważniejsza. ale był ten strach, że nie zrozumie, że zepsujesz to co masz, stracisz to doszczętnie. potrafiłaś wydusić tylko ciche 'głupku, przestań', gdy zaczynał Cię łaskotać, choć właściwie chciałaś wymruczeć cholerne 'ej, kocie' i odpowiedzieć jakoś na Jego gest. przeszkadzał Ci dystans, obawa, że Twoje serce nie da rady tego
|
|
 |
|
' nie ma sensu się kłócić ' - powiedziała smutnym głosem. On nadal krzyczał. po chwili jednak zamilkł - najwyraźniej dotarły do Niego Jej słowa. uśmiechnęła się leciutko, z nadzieją , że zrozumiał. ' masz rację, nie ma sensu. tu nic nie ma sensu ' - powiedział patrząc na Nią obojętnym wzrokiem. patrzyła w Jego tęczówki i nie mogła zrozumieć jak mogła pokochać takiego skurwysyna, jak mogła się od Niego tak uzależnić.
|
|
 |
|
już przestałam czekać na smsy od Ciebie, przestałam czekać aż sobie o mnie przypomnisz. zauważyłam, że powoli przemijasz. tylko czasem przypomnisz się gdzieś pomiędzy mijającymi minutami bezsennej nocy i wtedy po cichutku spłynie łza, której chyba nie muszę usprawiedliwiać.
|
|
 |
|
Teraz wszystko do okoła jest jakieś kurwa dziwne
|
|
 |
|
Czas przemija , odchodzi w zapomnienie każda upragniona chwila
|
|
 |
|
sekundy minuty godziny i dni bezpowrotnie z pod kątroli spierdalają mi
|
|
|
|