 |
|
Może jedno słowo, prędzej czy później
Mogło by to wszystko odwrócić, zrobić szczęśliwe zakończenie
Ale jeśli ten moment już minął
Zgaduję, że musiałam coś zrobić źle
|
|
 |
|
Wyzwalam w tobie najgorsze instynkty
Nigdy nie było moim zamiarem
Żeby grać nie fair
Sól na moich ranach
Pali mnie
Okropnym gorącem
|
|
 |
|
Och, znalazłeś taką część mnie
Która była zgubiona, zniszczona
Tchnąłeś w nią duszę
Och, znalazłeś całą mnie
Byłam pusta, teraz jestem lepsza
Całość jest znowu razem
|
|
 |
|
Miałam plan, nie mogłam go zrealizować
Miałam marzenia, były nierealne
Wszędzie czułam się nijako
Wszystko było takie nudne
|
|
 |
|
bo łatwo coś stracić a trudniej docenić..
|
|
 |
|
Na sercu kamień, z ust cisza
i znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań,
|
|
 |
|
z każdym oddechem jestem bliżej diabła,
|
|
 |
|
ja nie pasuje do tego obrazka, od dawna,
|
|
 |
|
tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni,
wiesz..
|
|
 |
|
Czasami mam wrażenie, że nie jestem w porządku
I wszystko co próbuję robić, nie wychodzi mi
I tak, czasami upadam, ale podnoszę się
To trochę trwa, ale osiągam wszystko w swoim czasie
|
|
 |
|
Jeżeli chcesz dać mi to czego chcę
Słuchaj, bo zamierzam powiedzieć Ci czego pragnę tak bardzo
Jeśli chcesz dać mi to czego pragnę
Trzymaj mnie w swych ramionach tak, abym mogła czuć twą miłość
|
|
 |
|
miłość to chłam,
przeliczana na ilość ran,
ran, które zadam i ran które mam,
|
|
|
|