 |
O jedno chcę tylko cie prosić
Czy będzie ci dobrze czy źle
Przyrzeknij, że nigdy nikogo
Nie będziesz tak kochać jak mnie
|
|
 |
"– I mam patrzeć, jak ty będziesz umawiać się z chłopcami, zakochasz się w którymś i wyjdziesz za mąż? – jego głos stwardniał. – A ja będę umierał po trochu każdego dnia."
|
|
 |
"Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał."
|
|
 |
Masz inną twarz niż w chwilach,
kiedy wiesz,
że patrzę.
|
|
 |
Mam tak wiele, a uczucie do niej pochłania wszystko; mam tak wiele, a bez niej wszystko staje się niczym.
|
|
 |
Poczuł ogromny smutek, że już jej nie zobaczy - jasnego uśmiechu i życzliwych oczu. Zastanawiał się, do kogo się teraz uśmiecha i czy ten ktoś zdaje sobie sprawę, jakie ma szczęście.
|
|
 |
Może za często do niej dzwoniłem. Może powiedziałem jej za wiele o sobie. Może popełniłem ten błąd, koszmarny błąd, przytulania się do niej w środku nocy i słuchania, jak oddycha. Może pozwoliłem sobie za bardzo przy niej odpoczywać. Może po raz pierwszy w życiu od czegokolwiek się uzależniłem.
|
|
 |
Dziwne tak wiedzieć, że już nic się nie naprawi.
|
|
 |
“Brak mi chyba kogoś, kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie, znajdzie tu, na werandzie i powie zgorszony: "Gdzie łazisz? W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!"
|
|
 |
“ No jasne. Tak właśnie robią ludzie w tym chaotycznym świecie, świecie wolności i wyboru: odchodzą, kiedy chcą. Znikają, wracają, potem znowu znikają. A ty zostajesz z tym sam i musisz się jakoś pozbierać. ”
|
|
 |
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie ‘Czekam w samochodzie.’. Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam ”
|
|
 |
musisz po prostu przejść przez te złe dni, aby dojść do tych dobrych
|
|
|
|