 |
lubię słowo przyjaciel. lubię to, że jeśli kogoś juz tak nazwę to tak jest. to taka osoba, która dręczy cię psychicznie i fizycznie, ale ty nie zgłaszasz sprzeciwu. nie wiedząc nawet dlaczego jesteś smutna poprawia ci humor, marząc farbami lub gługopisem po ręku, wrzuca cię do rowu gdy wracacie ze szkoły, żeby zaraz podać rękę i pomóc wyjść. przyjaciel przychodzi do ciebie gdy jesteś chora, masz stare dresy i wyglądasz jak siedem nieszczęść. przyjaciel cię nie ocenia. on po prostu jest. to takie zajebiste. / odpierdolciesie
|
|
 |
'...u mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej...'
|
|
 |
nie składam Wam życzeń, bo ich nie lubię. upijcie się tylko porządnie w Sylwka : *
|
|
 |
w dupie mam szczęście, pomyślność i wesoły Nowy Rok. szczęścia nie mam, pomyślność brzmi beznadziejnie a Nowy Rok na kacu na pewno nie będzie wesoły. / odpierdolciesie
|
|
 |
'i niech żyje życie, nie umiem poddać się, położyć, odpuścić, z rezygnacją, czekać na śmierć, zazdroszczę tym, co umieją zmusić się do snu ja w taką noc umiem tylko płakać potokiem słów.'
|
|
 |
'pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic. pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść. pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.'
|
|
|
|