 |
Nie płacz teraz, oszczędź łzy na dorosłe życie - ono o wiele bardziej skopie Ci tyłek.
|
|
 |
- lubię patrzeć na Ciebie kiedy palisz.
- gdybym potrafił, zrobiłbym Ci serce z dymu.
|
|
 |
Nie potrzebuję nikogo.. Sama sobie poradzę..
|
|
 |
czwartej nocy przyśni mi się koszmar rutyny, a jej właśnie boję się najbardziej.
|
|
 |
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezbronnie opuszczonymi rękoma.
|
|
 |
I niby wszystko jest tak jak powinno być, za chwilę zbudzi mnie szary świt, tylko dlaczego ja z takim nieludzkim strachem nie potrafię żyć?
|
|
 |
Ten, co na dworcach kolejowych siada na swej walizce, robi wrażenie wygnanego ze świata.
|
|
 |
- No i jaki to czas?
- Teraźniejszy.
- Teraźniejszy jaki?
- Teraźniejszy skomplikowany.
|
|
 |
przeraża mnie to, że mogę Cię mieć tylko w swojej głowie i od czasu do czasu w snach. to tak jakby narkoman miał jedną pięciocentymetrową krechę na dwa dni. to gotowa śmierć.
|
|
 |
- masz przy sobie jakieś psie żarcie?
- nie? czemu pytasz?
- bo ta suka się tutaj zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.
|
|
 |
Szkoda, że przed poznaniem Ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę Cię poznać. Odechciałoby mi się na samym początku.
|
|
 |
Jest nieskończona liczba sposobów na popełnienie samobójstwa bez umierania śmiercią
|
|
|
|