 |
|
Nie musisz słuchać słów, czytaj z moich ust
Dobrze jest mieć do kogo wyciągnąć rękę.
A oczy, oczy mieć szeroko zamknięte.
|
|
 |
|
Wyszedłem na balkon i poprosiłem by przyszła do mnie. Pocałowałem Jej wystający obojczyk i poprosiłem by zamknęła oczy. Chwilę niczym koneser win delektowałem się malarstwem Jej twarzy w nocnej marynacie. Podniosłem schowaną, wyciętą gwiazdę z papieru i objąłem Ją od tylu. Kochanie, otwórz już oczy. - Szepnąłem jak najciszej by mój głos współgrał z delikatnym wiatrem i zapachem nocy. Otworzyła oczy, a ja podniosłem gwiazdke, udałem, że zdejmuje Ją z nieba i z uśmiechem powiedziałem: W końcu chciałaś kiedyś poczuć słodycz gwiazd, a ja mówiłem, że zdobędę dla Ciebie cały świat. Łzy szczęścia spłynęły wprost na moją koszule, wtuliłem Ją w siebie bardziej by wiedziała, że nigdy Jej nie puszczę i nie zostawię. A słowa dotrzymuje.
|
|
 |
|
i coraz częściej widzę strach stojąc przed lustrem...
|
|
 |
|
skaczę za marzeniami i spadam w pustkę
|
|
 |
|
kto? w jakim momencie los Twój tak spierdolił?
|
|
 |
|
tylko piwo ratuje sytuację
|
|
 |
|
czasem mam ochotę tu zacząć wszystko od nowa,
zamiast wymieniać spojrzenia, zacząć wymieniać słowa
|
|
 |
|
tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą,
ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią
|
|
 |
|
Mówiłaś mi "po pierwsze szczerość, bez niej nic nie wyjdzie"
mimo to wiem, że niektóre sprawy lepiej przemilczeć.
czasem wolałem być cicho gdy widziałem Ciebie znów
i nie mówić nic, lecz Ty rozumiałaś mnie bez słów.
|
|
 |
|
"Ta dziewczyna to Anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy to piękno."
|
|
 |
|
"Ten chłopak kocha - za bardzo. Chce za bardzo i teraz miałby się poddać? Nie za bardzo. Czuje za bardzo. Wie za bardzo"
|
|
 |
|
"Są kobiety, wobec których szacunek to jest za mało. Daję joint, by wiedziały, że o nich nie zapomniano - obojętnie, czy im mówisz kochanie, siostro, mamo.. każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią."
|
|
|
|