 |
żyjesz moim życiem, bo Twoje Ci nie wyszło ?
|
|
 |
człowiek zaczyna wszystko rozumieć, kiedy ktoś strzela w niego obojętnością.
|
|
 |
Część 1. bóg stworzył psa i powiedział: - będziesz siedział cały dzień pod drzwiami domu i szczekał na każdego, kto będzie próbował przejść. dam Ci na to 20 lat życia. pies odpowiedział: - to strasznie dużo czasu na szczekanie pod drzwiami. co powiesz na 10 lat, a ja oddam Ci 10 lat, które chciałeś mi podarować? bóg się zgodził. i wtedy bóg stworzył małpę: - zabawiaj ludzi, rób sztuczki i sprawiaj, że będą się śmiali. dam ci na to 20 lat życia. - robienie sztuczek prze 20 lat? to bardzo dużo czasu. może oddam Ci 10 lat tak samo jak pies? bóg się zgodził. następnie bóg stworzył krowę: - musisz wychodzić z farmerem na pole i cierpieć w słońcu całymi dniami, oddawać ludziom swoje potomstwo i mleko rodzinie farmera. na to dam Ci 60 lat. krowa odpowiedziała: - chcesz dla mnie ciężkiego życia przez te 60 lat. co powiesz na 20, a ja oddam Ci pozostałe 40? bóg zgodził się po raz kolejny.
|
|
 |
Część 2. w końcu bóg stworzył człowieka i powiedział: - jedz, śpij, baw się, dobieraj w pary i korzystaj z życia. dam Ci na to 20lat. człowiek powiedział:- tylko 20 lat? mógłbyś mi dać te 20, plus 10, które oddał Ci pies, 10, które oddała małpa i 40, które oddała krowa? razem to będzie 80. "dobrze" - powiedział bóg. - "sam o to prosiłeś" . i właśnie dlatego przez pierwsze 20 lat jemy, śpimy, bawimy się i korzystamy z życia, przez następne 40 ciężko pracujemy, by wesprzeć naszą rodzinę.. przez kolejne 10 robimy małpie sztuczki, by zabawić wnuki.. a przez ostatnie 10 siedzimy na ganku i szczekamy na każdego, kto tylko się zjawi. WŁAŚNIE WYJAŚNIONO CI CAŁY SENS ŻYCIA ;d | net
|
|
 |
nauczyliśmy się fruwać niczym ptaki na niebie, pływać jak ryby w morzach, ale nie nauczyliśmy się tej prostej sztuki, by żyć ze sobą jak bracia . | Martin Luther King
|
|
 |
" przyjmij to do wiadomości nie pójdziesz drogą życia nie znając drogi miłości " < 3
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
 |
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
 |
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
|
|