 |
nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć./ziuum_xoxo
|
|
 |
Nie wiem co myslisz kiedy mnie mijasz..a ja stoje z Twoimi kolegami. Nie wiem co zrobic bys czul sie zazdrosny. Ale wiem jak udajesz obojetnego..a od srodka zlosc Cie rozszarpuje. Nie martw sie mam tak samo przy Tobie .
|
|
 |
Bo kiedys wezmę do odległego świata, tylko Ciebie i wiśniowego Tymabrka, przestanę oddychać ze szczęścia i umrę w Twoich ramionach ;):*
|
|
 |
Tak. Wkońcu zobaczysz mnie w Twojej ulubionej sukience. Ale ja już się na Ciebie nie spojrze. Nie założe jej dla Ciebie.. ale dla Pana który stoi za Tobą . ;)
|
|
 |
Oszukałeś moje serce, gdy kochałeś…
Oszukałeś moje oczy, gdy patrzyłeś…
Oszukałeś moje ciało, gdy obejmowałeś…
Oszukałeś moje myśli, gdy marzyłeś…
Oszukałeś moje usta, gdy pocałowałeś…
Oszukałeś moje dłonie, gdy dotykałeś…
Oszukałeś moją duszę…
Teraz tylko krzyczę…
|
|
 |
...skradł jej cały świat , życia sens, oddech, oczu blask / kasia cerekwicka " książę"
|
|
 |
Z resztą ludzie zawsze zdradzają. A jeśli nie zdradzają to odchodzą po cichu na palcach lub ktoś ich zabiera./ eeiiuzalezniasz
|
|
 |
przestałam szukać miejsca dla siebie na tym świecie, postanowiłam że znajdę je dla nas.
|
|
 |
2. teraz wiedziałam że naprawdę jestem mu potrzebna i że pomogę mu odnaleźć siebie .
|
|
 |
1.szła ze słuchawkami w uszach przez miasto, krople deszczu wystukiwały jej ulubiony bit o blachę na daszku nad tym 'cudownym osiedlem'. wiadomo , było cudowne bo tylko tam mogła go spotkać siedzącego z kumplami na murku , palącego fajki i nucącego jakiś ulubiony kawałek z rapu. Tego dnia było jednak inaczej , wychyliła się zza ściany obdartej kamienicy i nie widziała go. Bez chwili zastanowienia ruszyła po skrzypiących schodach na górę, stanęła przed drzwiami jego mieszkania jak wryta. wsłuchiwała się w odgłosy. jego ojciec znów robił mu awanturę o to że pije, że pali, że nie wraca na noc. stała i nasłuchiwała. wtedy drzwi tak nagle się otworzyły. wyszedł. wyszedł nieźle wkurwiony. nic nie powiedział, popatrzył i zbiegł szybko na doł, usiadł na klatce schodowej wyciągnął jakieś 'trawsko' i zaczął się jarać . podeszłam i usiadłam na najniższym schodzie patrząc mu głęboko w oczy. co się dzieje? zapytałam , dlaczego to robisz?... -codzienność malutka (odparł) codzienność.
|
|
 |
nikt nie wie co by mogło się stać gdybyś w tak szary i deszczowy dzień jak dziś siedział ze mną ze szklanką kakao przed telewizorem oglądając przypadkowy film , nikt nie wie ... wypróbujemy? ;D :****
|
|
|
|