 |
I wiesz ile godzin lekcyjnych zmarnowałam na myśli o Tobie? Ile czasu potrafiłam siedzieć i wpatrywać się w jakiś pynkt i wyobrarzać sobie jakby było gdyby..? Nie żal mi nawet bólu serca tylko tego cholernego czasu , którego zmarnowałam tak dużo !
|
|
 |
I liczyłam każdą minutę , godzinę , sekundę do spotkania z Tobą. Na samą myśl uśmiechałam się i kochałam z całego serca. Dobrze wiesz że ta suka nie da ci tego co ja mogłam !
|
|
 |
Kochać kogoś znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne.
|
|
 |
przecież to bez sensu kochać - pomyślała i poszła się napić./chokoreeto
|
|
 |
Nigdy nie byłeś dobry z matematyki. Nie miałeś pojęcia co miałam na myśli mówiąc żebyś mnie do siebie dodał.
|
|
 |
Najgorszy jest moment, w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje.
I prawdopodobnie nic się nie wydarzy. A mimo to, Ty nie potrafisz przestać czekać..
|
|
 |
I ciągle pojawia się pytanie..'Co by było gdyby..'
a przez głowę przechodzi tyle myśli...
|
|
 |
Uwielbiam to, co ze mną robisz. Pożerasz wzrokiem, tulisz spojrzeniami, całujesz mrugnięciami... Nie wyobrażam sobie życia bez Twoich oczu czule błądzących po moim ciele
|
|
 |
Czasami stajemy przed lustrem, patrzymy w swoje oczy i nagle zauważamy, że ich kolor niespodziewanie wyblakł, a one same stały się dziwnie puste. Lodowate spojrzenie przyprawia o ciarki na plecach. Myśl, że przegraliśmy, podcina nogi i przygniata do ziemi
|
|
 |
Już się przyzwyczaiłam, że zawsze to ja jestem tą winną. Więc spokojnie możesz podejść i powiedzieć, że to moja wina. Cokolwiek by nią było.
|
|
 |
Bezczelne, głupie serce.
Znów głośno z żalem krzyczało:
,,tak masz rację- poddaj się.
Ale ja ci nie dam zapomnieć".
|
|
 |
Mając słuchawki w uszach stałam przed szkołą i wpychałam do plecaka kawowy sweterek. Wszystkich dookoła zakłucał mi jakiś bit wydobywajacy się z czarnych słuchawek. Podniosłam się a nade mną stał chłopak o zielonych oczach. Zaczął coś mówić , ale nie słyszałam. Nie chciałam. Przeszłam obok niego obiojętnie. Czułam jak coś ściska mój żołądek. Poczułam mocny uścisk na ręce i wypadające słuchawki z uszu. - Weź przestań! - krzyknął uśmiechając się. - Oddaj mi to . - powiedziałam stanowczo wyciągając rękę przed siebie. - Kurna no weź. - pokręcił głową. - Oddaj! Już! - powtórzyłam szturchając go w ramię. Roześmiał się i powolnym ruchem wyjął z kieszeni moją mp3. - No masz szczęście że miałam słuchawki do telefonu , głupku ! - wyrwałam mu odtwarzacz z ręki i wrzuciłam do plecaka . - Za to stawiasz mi ... kawe! - oboje wybuchneliśmy głośnym śmiechem. - No na nic więcej nie licz , kochasiu ! - wydukałam jeszcze się śmiejąc. Uwielbiam ludzi przy których mogę być sobą .
|
|
|
|