 |
Cel do którego dążę okazał się porażką,
Czuje że przegrałem bitwę, życie bezustanną walką.
|
|
 |
Ja też szukam sensu kroczę krętą drogą,
Nie tylko ty to czujesz bo ja nie jestem inny,
Gdy zapada noc szukajmy słońca krainy.
|
|
 |
Mam grono kumpli, najlepszy to samotność,
Ono dobrze mnie rozumie, rozumie za dobrze na złość,
Czuje nicość jak moneta na dnie studni,
Jak obca istota pośród gatunku trutni.
|
|
 |
Co to szczęście? Powiedz mi gdzie go szukać?
Chyba byłem już wszędzie. Gdzie jeszcze mam zapukać?
|
|
 |
To ten kolejny dzień kiedy myślę nad sensem,
Cieszę się, że jeszcze czuje coś, bo to znaczy, że jestem tu
|
|
 |
W tych najgorszych momentach, Ty jesteś moim tlenem.
|
|
 |
Za co chcesz pij, za co chcesz dziękuj,
Odnajdź promyk nadziei nawet w nieszczęściu.
|
|
 |
Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie,
Choć z roku na rok, co raz mniej nas na tej liście.
Z każdej sytuacji wspólnie znajdziemy wyjście,
Jeszcze parę zwycięstw, razem będziemy na szczycie.
|
|
 |
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu,
Za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
by moje ego utworzyło wspólną jedność,
by odeszła złość pozostała tylko miłość.
Czuć radość z każdej sekundy życia,
bez narkotyków bez używek i picia,
|
|
 |
Wszystko czego chcę to osiągnąć spokój ducha,
zrozumieć sam siebie, głosu swego serca słuchać,
|
|
 |
zrobię wszystko by w sobie tych marzeń nie zabić.
|
|
|
|