 |
chodź przytul mnie, obejmij mnie
bo bez ciebie jest mi źle
|
|
 |
nie otwieraj powiek
zostań pod drugiej stronie
póki nie złapie nas światło
i nagich na sobie pokaże
|
|
 |
Oddychaj, Kochanie, oddychaj!
Przyniosę Ci wino i chleb.
Nie zapominaj, że jest ktoś taki
Dla kogo musisz oddychać.
|
|
 |
Bo żadna siła- dobra, ani zła,
Nie zabierze tego mi,
Że tam, gdzie jesteś ty, nawet gdy jest źle,
Dobrze jest
|
|
 |
odejdź tam, gdzie nawet
przypadkiem spotkać cię najgorszym wypadkiem jest
|
|
 |
mozolne, nieładne, przykre, nieporadne
lepione z obrazów przeszłości i złości
nieistniejące znikają jak bańki mydlane
już unoszą twoją rękę
odwracają mnie od ciebie
|
|
 |
obejme cie az powiesz al, ale o to chodzi nam
|
|
 |
Inaczej płyną dni, kiedy jesteś ze mną
Powiedz że zawsze będziesz tu na pewno
|
|
 |
Trzyma mocno mnie za rękę, gdy biegniemy po marzenia
|
|
 |
Jej oczy błyszczą szczęściem
|
|
 |
Dzięki Tobie znam smak życia, sens życia i tak o prawdzie
Kocham Cię jeszcze bardziej, z każdym dniem mocniej pragnę
A bez Ciebie wszystko to nie miałoby sensu skarbie
|
|
|
|