 |
bez przyjaciół ciężko wybrać jedną z dróg
przy której się okaże który to twój wróg ♥
|
|
 |
Sugestią innych nigdy nie kierujesz się
zawsze sama decydujesz czego chcesz
czas spędzony razem z tobą zawsze wiesz
gdy jesteś obok wtedy wiem ze dobrze jest
mimo wszystko z tobą dojdę na sam brzeg
nie pozwolę by ktoś skłócił nas o nie
te wspomnienia w których jeste ty
nie odejdą gdyby rzeczywistość poszła w dym
gdyby rzeczywistość poszła w dym.
|
|
 |
Wznieść się na szczyt prosto jest
gdy ma się osobę która wesprze cie
nie udany ruch masz dosyć już
on przy tobie na zawsze zostanie tu
dziękuję też za wszystkie chwile złe
w których ciągle byłaś obok mnie
nasz wspólny płacz i gniew nie raz
zbliżyły nas do siebie i to jak.
|
|
 |
Początki trudne lecz bez przerw staramy się
tysiące kłótni i dzięki tobie jestem tu wiesz
twoja przyjaźń cenna dla mnie najważniejsza jest
twoje łzy bardzo ranią mnie i ty to wiesz
nie patrząc wstecz zawsze chciałaś pomagać mi
jesteś najlepsza mówię ci to teraz i dziś
nie ważne dzień czy noc na mnie możesz liczysz non stop
nie zważając na nic zawsze będę obok.
|
|
 |
Prawdziwa miłość połączyła ich
Walczyli do końca, choć brakło sił
Ona nie chciał by każdego dnia
Musiał patrzeć jak upada tak
Pomyśl, jaki to był dla nich ból
Wiedząc, że w końcu odejdzie znów
Wiedzą, że w końcu nadejdzie czas
Że wezwie ją do góry, że odejdzie w dal.
|
|
 |
Zaczęło się gdy poznałam Cię,
Jak w melodii zawsze uzupełniamy się,
Przy tobie wszystkie rany znikają gdzieś.
Nie ważny dzień on nie liczy się,
Czas płynie szybciej kiedy stoisz obok mnie,
To ten moment w którym nie dam się
|
|
 |
Jesteśmy sobie przeznaczeni, ja to wiem
Pamiętam wszystkie chwile złe,
Lecz pomijając je, pamiętaj potrzebuje cię
Twoje wzloty i upadki też,
A na samym końcu byłeś i wspierałeś mnie.
|
|
 |
Przed nami mnóstwo zakrętów,
Lecz mimo wszystko wciąż wieżę w nas
Przeżyjemy wszystko co dał świat,
Zmagamy się z tym już od lat
Tylko ty i ja na zawsze tak
Synchronicznie razem z falą gnam
Twoje słowa, twoje łzy
Na zawsze będą w sercu mym.
|
|
 |
Za tobą w ogień bym szła,
Moje serce tobie dam
Nikt nie stanie na drodze nam,
Nie da rady zniszczyć nas
Obecność twoja jak tlen,
Bez niego nie obejdzie się
Widzę w twoich oczach ten blask,
Którym onieśmielasz mnie co dnia.
|
|
 |
Patrząc przyszłościowo - widzę nas.
To uczucie jest prawdziwe,
Nie rozdzieli nas.
|
|
 |
Na przekór losu podążać chce,
Wyznaczoną dla nas trasą - byśmy nie zgubili się.
|
|
 |
Proszę, nie przerywaj mi, gdy Cię ignoruję.
|
|
|
|