 |
|
“kolejny piątek wieczorem, ponownie w pobliżu soboty, próbuję stanąć na nogi. prywatna grawitacja jak sznurkiem przywiązana przyciąga i oddala mnie. wyciągam do niej ręce, chcę bliżej i więcej, wciąż za daleko, by mieć...”
|
|
 |
|
“mogłabym rozliczyć każdego z was za gwałt na emocjach, albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz.”
|
|
 |
|
“lonely, im so lonely, I have nobody to call my own.”
|
|
 |
|
“Ty nie trać z oczu jej, Twój głos złamany. powiedz, że to ją i z nią, że nie zmarnujesz żadnej z chwil.”
|
|
 |
|
“jak drzewo nakarm ją, daj cień i ulecz chorą duszę. Ty bądź, Ty chroń.”
|
|
 |
|
“moje niejasności zamiast się wyjaśnić, utrwaliły się. pytasz: "czy to dobrze?", spytaj kiedy indziej. jestem zbyt zajęta, nie popełnić błędu staram się.”
|
|
 |
|
“rozdarty człowiek, przecież znasz to doskonale, byłeś przy mnie gdy zawładnął kiedyś mną życiowy balet. byłam na dole i odważyłam się prosić, dziś znów przychodzę, chociaż wiem, że masz mnie dosyć.”
|
|
 |
|
“i widzisz sam, gdy ciebie mam, to siebie tak mi jakoś brak.”
|
|
 |
|
'chciałabym żeby niektórzy ludzie tęsknili za mną tak bardzo, jak ja tęsknię za nimi.'
|
|
 |
|
“chciałam pokazać mu, jak mało pozostaje po człowieku, kiedy mu zniszczą życie.”
|
|
 |
|
“czuję się tak, jakbym w środku zamarzła na sopel.”
|
|
 |
|
“wszyscy mamy na sumieniu coś, co wymaga przebaczenia.”
|
|
|
|