|
Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś nazywałeś mnie całym swoim światem, całowałeś w czoło na dzień dobry, tuliłeś całymi nocami i dopisywałeś do swojej przyszłości. Obserwowałeś każdy mój ruch, uśmiechałeś się w najmniej oczekiwanych momentach i całowałeś, gdy tylko nie poświęcałam Ci kolejnego momentu. Czasem chyba też złościłeś się, kiedy nie traktowałam siebie poważnie, jednak wierzyłeś we mnie, tak mi się wydaje. Momentami wydawało mi się też, że mnie kochasz. Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
|
CO WY NA TO, JEŚLI ENDOFTIME WRÓCIŁABY TU? :)
|
|
|
' udowodnij, że to co robimy ma sens. Nie lubię się niepotrzebnie angażować.
|
|
|
'Jedną z najprostszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy wieczorem do domu.'
|
|
|
' nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie. [!]
|
|
|
"Czasami palce pragną aksamitu, a nie drzazg. Normalna potrzeba."
|
|
|
"Ale dla mnie nie ma ani poniedziałku, ani niedzieli: są tylko dni popychające się w bezładzie."
|
|
|
"Znów zaczęłam myśleć, a to jest czynność, która w zestawieniu z moją osobą daje jak najgorsze wyniki."
|
|
|
"Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny."
|
|
|
' ubywa przyszłości. Przybywa przeszłości. Ubywa możliwości. Przybywa żalu.
|
|
|
' niedziele są na tęsknoty. W niedzielach jest coś takiego, że mam ochotę urwać sobie głowę.
|
|
|
' mam niby jakieś obowiązki, a przecież – pustka, jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstanę czy nie wstanę, czy zrobię coś, czy nie zrobię, ja pier.olę, higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen. ~ dzień świra.
|
|
|
|