|
Owocować będą jeśli w ciemno rzucisz wszytsko i pójdziesz ze mną.
|
|
|
Co było wczoraj to przeszłość
|
|
|
Z dnia na dzień, coraz lepiej jest mimo, że nie żyje z dnia na dzień
|
|
|
wskazówki coraz szybciej przemieszczają się po tarczy
nasz czyn oddalony od białej flagi, stajemy by walczyć
|
|
|
nagle cicho, pusto. świat zamarł, wszyscy wyszli
koniec taśmy, dobranoc, z barków zdjęli krzyż mi.
|
|
|
choć nie wiesz o jego istnieniu, chcesz znać powód
brak odpowiedzi na pytanie, jestem sama znowu.
|
|
|
szukałam, nie znalazłam, odpuszczam dzisiaj, wybacz
|
|
|
słony ból jak woda przez palce spływa po policzkach
chciałam ciebie obok, nie mam, w zamian cisza
|
|
|
swojego umysłu, spakowałam torbę dzisiaj
choć codziennie ci wybaczam, wybacz, nie zapominam
potok slow, niemy wrzask, myśli zdradza mimika
na ścianie walki cieni jak puszczone z rzutnika
|
|
|
nie rozumiesz dziś, ja nie rozumiałam wtedy,
że nic nie dzieje się bez przyczyny, niestety.
|
|
|
|