 |
A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.
|
|
 |
Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.
|
|
 |
To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.
|
|
 |
Kilka blantów z tą, która rozumie mnie najlepiej, o Mario Janino. / niepoprawny_romantyk
|
|
 |
To, że dzieli nas wspólna przeszłość nie oznacza, że muszę mieć z Tobą jakikolwiek kontakt. / slonbogiem
|
|
 |
Pasowałeś do mnie bardziej niż moja ulubiona bluza.
|
|
 |
Nie znajduj nikogo innego tylko po to, by zapomnieć o tym, kogo tak naprawdę kochasz.
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego.
|
|
 |
nie mów, że nie możesz, kiedy po prostu nie chcesz, bo to naprawdę duża różnica.
|
|
 |
jeśli nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz czy było warto.
|
|
 |
bo przyjaciel to członek rodziny , którego sam sobie wybrałeś .
|
|
 |
można się przyzwyczaić i mówić rano dzień dobry.
|
|
|
|