 |
Weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć,Ja chwycę ciebie mocniej i przytulę, weź mnie dotknij.
|
|
 |
a najgorsze jest to, że coś, co jest nam bardzo bliskie odchodzi, często bezpowrotnie.
|
|
 |
cofać czas? po co? jak ma się spierdolić, to i tak się spierdoli.
|
|
 |
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chce umierać, a samotność jest mordercą. / Pezet. ♥
|
|
 |
Wczoraj to historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar losu, a dary są po to, żeby się nimi cieszyć.
|
|
 |
Lód w mojej krwi rani moje żyły i czuję chłód kolejnych dni, które pewnie jeszcze przeżyję. Znów tylko ból zaciska mi pętle na szyi i nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni. Ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy, ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń. / Pezet ♥
|
|
 |
Znasz to? Byłaś dobrą dziewczynką, serce w całości i niewymuszony uśmiech. Potem poznałaś jego i wszystko się zjebało, bo wiara w miłość odeszła za pierwszym razem kiedy Cię zranił.
|
|
 |
nazwałabym Cię chujem, ale Ty już nawet nie staniesz.
|
|
 |
i pomimo tego, że nie ma Cię obok zawsze jesteś w moim sercu. bo chociaż nie zdążyliśmy wziąć ślubu, przed samą sobą obiecałam Ci dozgonną wierność. zresztą, za każdym odpalanym zniczem czuję się jakbym zakładała Ci na palec obrączkę.
|
|
 |
przeszłość jest złośliwą suką, która uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach to nie mężczyźni klękają przed kobietami tylko kobiety przed mężczyznami. ciekawe czy za niedługo zaczniecie nam też nakazywać wyciągania pierścionka?
|
|
 |
nie chcę kolejnej nocy siedzieć na dachu i gwiazdom nadawać Twoich imion, aż do zmierzchu. kiedy wszystkie znikną zupełnie jak Ty. ale nadal to robię, każdego beznamiętnego wieczoru bo lubię kiedy wracają. modlę się, abyś poszedł w ich ślady.
|
|
|
|