 |
Bo przy Tobie powietrze ma inny skład. To właśnie nim chce codziennie oddychać
|
|
 |
Ty wciągasz, jak narkotyk, bezwzględnie uzależniasz, co dzień Ciebie zażywam i nie mogę przestać!
|
|
 |
Chodź ze mną tam i zostaw codzienność, gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność
|
|
 |
Odnoszę dziwne wrażenie, że cały świat toczy się obok mnie, a ja stoję z boku, sceptycznie przyglądając się wszystkiemu.
|
|
 |
Zamykam ten rozdział, odcinam się całkiem. Powierzchowne obietnice i rozmazane sny. Przeznaczenie samo sobie nie poradzi.
|
|
 |
jedna chwila może dać mi szybko szczęście, ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze ♥
|
|
 |
Ona musiała się zauroczyć, ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy ♥
|
|
 |
Życie jest jak orgiami. To sztuka składania. Składania marzeń, pragnień i uczuć w jedną całość.
|
|
 |
Linie papilarne na dłoniach nie układają się już w tak idealną całość jak kiedyś. Usta zamknięte w pocałunku nie współgrają razem ze sobą. Jedno serce odpycha drugie, a ich uderzenia nie synchronizują się wzajemnie. Coś pęka. Za sobą słyszysz czyjeś kroki, odwracasz na chwilę głowę, a za Twoimi plecami nie ma nikogo. Głuchą ciszę zastępuje dobiegający zewsząd cichy śmiech. Ciało otula zimne powietrze. Drżenie warg i nieco krótszy oddech. Odczuwasz ból w klatce piersiowej i wiesz, że to dopiero początek. Przeszklone oczy, brzegiem dłoni przecierasz mokre od łez policzki. Pustka. Z minuty na minutę doznajesz jej coraz mocniej. Wiesz, że czegoś Ci brakuje. Wiesz, jak bardzo.. I wiesz, że tym czymś jest Ona, że dopóki Ona nie wróci, tak będzie codziennie, że będzie coraz gorzej. / Endoftime.
|
|
 |
|
Mieliśmy plany, masę planów na przyszłość, na całe życie, Nasze, wspólne. Tak łatwo było Ci to przekreślić. / aniusssia
|
|
 |
brakuje nie tylko szczęścia ale i ludzi dzięki którym byłoby łatwiej. ~ liiminki
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz, ile razy człowiek jest w stanie próbować zapominać, ile przez ten pieprzony czas składa obietnic, że to już ostatni raz. ~ liiminki
|
|
|
|