czasem pragnę aby przyszedł do mnie w nocy taki Will Smith w czerni zaświecił mi w oczy tym czaderskim urządzeniem z fleszem żebym już nigdy nie przypomniała sobie tych waszych skurwysyńskich, zakłamanych, fałszywych mordeczek. // neast
kiedy dni skute lodem, zamieniam się w pył, wiatr lekko mnie unosi, dryfuję w powietrzu opadając na policzki przechodniów, zamieniam się w wodę, tak powstają łzy... jestem łzą. czystą, smukłą, nieskazitelną.