 |
WEEKENDZIE, WITAJ! // szeejk
|
|
 |
|
Dawno temu stojąc nad jej grobem, obiecałem, że będzie ze mnie dumna. Dziś ze wstydu, nie potrafię spojrzeć w niebo. | moblowicz
|
|
 |
czekałam na Ciebie. usiądź. mam Ci wiele do powiedzenia. // od eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Sen - niby jedna z codziennych czynności, a tylko tam spełniają się najskrytsze marzenia.
|
|
 |
buty Nike, spodnie Reebok, bluza Adidas i myśli, że jest fajny.
|
|
 |
Chcę chociaż przypadkowych spotkań. Przypadkowych spojrzeń.
|
|
 |
Wybuch euforii. Epidemia miłości. Siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia.
|
|
 |
tylko z Tobą chciałam tak po prostu, dogonić marzenia
|
|
 |
– Jaki jest twój ulubiony czasownik?
– Uprawiać seks.
|
|
 |
Jeśli być już złą dziewczynką, to naprawdę złą.
|
|
 |
nie będę Grubsonem, bo wiem, że tego naprawić się już nie da. zostawiam to i idę dalej, nie patrząc w tył.
|
|
 |
bo czasami nawet ulubione lody, najśmieszniejszy film i najrytmiczniejsza muzyka nie poprawi humoru.
|
|
|
|