 |
Była delikatną tajemnicą, której nikt nigdy nie odkrył.
|
|
 |
Zdrowaś Marycho, buchów pełna. Bong z Tobą. Błogosławionaś Ty między innymi ziołami i błogosławiony efekt Twojej banii. Święta Marycho, matko rastów, staw się za zjaranymi teraz i w godzinie bani naszej. Zioło. // zwala z nóg xD
|
|
 |
Zrobił mnie w chuja. Chryste, ja sobie nie dam rady. Pieką mnie oczy i serce jakoś tak wolniej bije
|
|
 |
oduczyć się smaku Twoich ust. zapomnieć zapach Twoich perfum, nie patrzeć na ten uśmiech, któy potrafił zdziałać cuda
|
|
 |
szła drogą pod górę, w słuchawkach śpiewał Ras Luta. Analizowała każde Jego słowo z dokładnością do każdej sylaby. Myślała.. Obserwowała zachód słońca nad okolicznymi domami .
|
|
 |
A dziś, sama nie wierze w to że kiedyś może być nam na prawdę dobrze. Walczę o ciebie, cholernie o Ciebie walcze, ale i tak to wszystko na nic.. Inni mówią, że w głębi serca ciągnie nas do siebie, ale nic nie może z tego wyjść. [Jachcenajamaice]
|
|
 |
Siedzę w ciemnym pokoju, przy palącej się w kącie lampce, przy cichej muzyce, popijam gorącą herbatę i tak na prawdę zastanawiam się, co dalej będzie. Jak to się wszystko potoczy. I w tym momencie kiedy łzy napływają mi do oczu, za oknem słysze jak deszcz uderza o parapet. [Jachcenajamaice]
|
|
 |
czemu nie da się od tak cofnąć czasu chociaż o marne minuty które mogłyby tak wiele zmienić | choohe .
|
|
 |
Mówisz że żałujesz kilku decyzji. Ja żałyje połowy swojego życia. Więc nie mów że zjebałaś sb wszystko. Bo kilka złych decyzji nie jest powodem do zmartwień. | choohe.
|
|
|
|