 |
wiesz dlaczego go odtrąciłam? powód jest prosty. po prostu nie jest Tobą.
|
|
 |
wiedział dobrze, czego pragnie dziewczyna. precyzyjnie potrafił sunąć opuszkami palców po rozgrzanej skórze, zawrócić w głowie i wywołać histeryczny śmiech całując moje obojczyki. był taki idealny.
|
|
 |
wyrządził mi największą krzywdę w historii ludzkości - zostawił mnie samą z moją samotnością, zostawił mnie samą z moimi problemami. mógł mnie lepiej zabić, niż dać odczuć, że tak naprawdę, on mnie wcale nie kocha.
|
|
 |
siedzieliśmy przytuleni do siebie pod kocem, trzymając się za ręce, a w myślach modliłam się do Boga, aby już nigdy więcej mi go nie odbierał .
|
|
 |
chcę po prostu, żeby był przy mnie zawsze, kiedy tylko będę tego potrzebowała . chcę, żeby przytulił mnie, kiedy poczuję się niekochana i samotna . on chyba uważa, że chcę zbyt wiele, bo odszedł .
|
|
 |
dlaczego zwykle jest tak, że kiedy zaczynam przyzwyczajać się do samotności, zaczynam lubić samotne wieczory, z butelką wina, godzę się z faktem, że miłość nie jest dla mnie, pojawiasz się i wszystko komplikujesz ? sprawiasz, że wszystko wraca . robisz mi nadzieje, składasz nieszczere obietnice . a ja znowu staje się tą naiwną idiotką, która nie może poradzić sobie z własnymi problemami .
|
|
 |
Lubię patrzeć na świat przez zieloną szybkę, spełniam trzy życzenia, bo zjadłem złotą rybkę.
|
|
 |
Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz, Dzisiaj mnie pragniesz, jutro się wstydzisz .
|
|
 |
Połamane kwiaty, które żyją samotnie, każdego z nas wiatr kiedyś dotknie.
|
|
 |
Próbuję zapomnieć, ale jak mam to zrobić, skoro w tylu miejscach zostawiliśmy kawałek wspomnień.
|
|
 |
Jeden problem mniej, jeden problem więcej, jeden zwykły dzień, zamienia w kamienie serce. // Diox
|
|
 |
I krzyczę weź mnie ratuj kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć nic nie mówisz i odchodzisz. // Bonson
|
|
|
|