 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać.
|
|
 |
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość
Więc nie odstaw tu czegoś, bo zniszczysz wszystkie plany
Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy
Przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym.
|
|
 |
Mamy paletę wyborów i tylko jedna próbę
i nazbierało się wrogów przez to że prawdę mówię.
|
|
 |
Moja ręka z Twoją ręką – już rozplecione palce,
Choć czasu sporo zeszło to nadal dla mnie ważne.
|
|
 |
Mijam młode krągłości, pełne uczuć,
co dowód miłości prześlą Ci przez Bluetooth.
|
|
 |
Możesz być pewna, że dziś jestem tu dla ciebie, ale
nie możesz pewną być, że zawsze tutaj będę.
|
|
 |
Moje plany, cały świat pojebany, kurwa
znów goje rany przez te moje plany.
|
|
 |
Kolejny raz zacząłem widzieć coś przed snem,
łącznie z kolorem jej oczu, jakie to słodkie, wiem.
|
|
 |
Pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute,
a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek.
|
|
 |
Kocham Cię jaką jesteś, nie jaką chcę Cię mieć,
bo to, jaką jesteś, taką chcę Cię mieć
|
|
 |
Zimna cola po melanżu nad ranem, piąta godzina,
potrzebuję uczucia ale może być kokaina.
|
|
 |
Milion rzeczy na bani każda ma po kilka ton,
chciałbym dostać od życia jakiś rabatowy bon.
|
|
|
|