 |
Przepraszam, że ja w porównaniu do ciebie nie umiem tak perfekcyjnie pieprzyć ludzkich marzeń.
|
|
 |
Wieczorna gra sentymentów.
|
|
 |
mam kilku przyjaciół, którzy zajmują dość ważne miejsce w moim życiu. jestem wstanie zrobić dla nich bardzo dużo - bo przecież przeżywam z nimi swoje najpiękniejsze lata - ale często też potrafią ranić słowem jak nikt inny. wiem, że większość słów, które mnie zabolały były nieprzemyślane dlatego nie mam im tego za złe, ale jest mi przykro, że zdarza im się nie wierzyć w moje siły i że tak często każą mi rezygnować z marzeń zamiast wspierać mnie przy ich realizacji
|
|
 |
Zakochuje się w innych, owszem, intrygują, pociągają mnie na moment, ale wiesz, prędzej czy później odkrywam w nich coś, co tak bardzo różni ich od Niego i wszystko mija.
|
|
 |
A kiedyś stanę u Twych drzwi i od progu bezwstydnie powiem Ci czego chce. //bereszczaneczka
|
|
 |
Na brzegu tej właśnie rzeki rozgrywały się najważniejsze chwile mojego życia. To właśnie tu czekałam na Ciebie za każdym razem i właśnie tu pierwszy raz sprawiłeś, że poczułam się naprawdę szczęśliwa. Na tym brzegu przekonałam się, że miłość to śmiech i łzy. Tylko tu samotne łzy miały wyjątkowo słony smak, gdy bez słowa odszedłeś ode mnie. Siadam tu czasami z nadzieją, że przyjdziesz, otrzesz moje łzy, podasz rękę, powiesz JESTEM i wyciągniesz mnie z tej otchłani niespełnionych pragnień o Tobie. //bereszczaneczka
|
|
 |
I gdzie bym nie była, znajduje rzeczy i chwile przypominające mi o Tobie. Nawet to miejskie powietrze czasami pachnie Tobą. //bereszczaneczka
|
|
 |
A gdybyś uważniej mi się przyjrzał wiedziałbyś, że należę do Ciebie, że kocham całym sercem i że tęsknię każdym milimetrem swojego ciała. //bereszczaneczka
|
|
 |
Myślę, że mam to już za sobą, myślę, że odpowiednio wcześnie pozamykałam rozdziały które i tak zakończyłyby się fatalnie, myślę, że czas na coś lepszego, myślę, że będzie teraz jakoś dobrze ze mną, z tym wszystkim.
|
|
 |
Zwykły facet, żadna tam moja miłość, zwyczajny przyjaciel, nawet nie całkiem bliski, nie był ważniejszy od reszty, a paradoksalnie, żaden nóż w plecach nie bolał tak bardzo jak ten wbity przez Niego.
|
|
|
|