 |
grunt, żeby wszystko wyszło jak jest w planach, życie toczy się dalej niczym komediodramat
|
|
 |
i znowu myśleć szukać szczęścia nocą
|
|
 |
uwielbiam tego przystojniaka, który co chwilę na mnie zerka. Szkoda tylko, że z tapety mojego telefonu przy okazji sprawdzania, czy nie napisał. / cogdybynierap
|
|
 |
wiesz, jest między nami pewna różnica: Ciebie bardziej ruszy tekst, że masz krzywy ryj, a mnie osobiście bardziej dotknęłoby, gdyby ktoś powiedział mi, że nie mam uczuć, a nie na odwrót. Widzisz tą różnice? / cogdybynierap
|
|
 |
kocham cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
i nawet jeśli czujesz się mistrzem w tej lidze, mistrzu wyluzuj co najwyżej jesteś vice.
|
|
 |
po upadku wstać i odzyskać w ruchach pewność. spokojnie patrzeć wprzód, z uśmiechniętą gębą.
|
|
 |
teraz męczyła ją myśl, że nie ma już nikogo, kogo mogłaby kochać i nikogo kto by ją kochał i przez to znowu chciało jej się płakać.
|
|
 |
jak to możliwe, że była szczęśliwa, podekscytowana i zakochana, a jednocześnie czuła wyrzuty sumienia, była przerażona i pogubiona?
|
|
 |
Nie on wcale mnie nie jara. Wcale nie lubię jego luźnych spodni, koszulek, dużych bluz i fullcap'ów. Wcale nie lubię jego uśmiechu. Wcale nie uważam, że ma najpiękniejsze oczy na świecie. Nie, wcale się Nim nie jaram. / cogdybynierap
|
|
 |
i na trumnę spluną wszyscy którym ufasz, dla nich będziesz tylko tym który upadł tak nisko ze dno to dla Ciebie jak sufit, twoje prochy jak brud ktoś zmiecie z nad trumny.
|
|
|
|